Felietony Historia

Granica “płonęła”, zanim do natarcia ruszyły kolumny Wehrmachtu…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Odnosząc się do II wojny światowej, polska opinia publiczna karmiona jest nierzeczywistym obrazem niespodziewanego ataku Niemiec na Polskę 1 września 1939 roku. O ile sam moment wybuchu wojny bez jej wypowiedzenia był zaskoczeniem, o tyle wydarzenia, jakie towarzyszyły relacjom polsko-niemieckim od początku 1939 roku upewniały społeczeństwo polskie, że wybuch wojny jest nie do uniknięcia, nie wiadomy był jedynie moment.

W letnich miesiącach 1939 roku działalność antypolska prowadzona przez Niemców doprowadziła do rozlewu polskiej krwi. Jednym z zamordowanych polskich żołnierzy, który strzegł granicy państwa przeciwko nielegalnie jej naruszającym agresorom był żołnierz 2 Batalionu Strzelców z Tczewa – Michał Różanowski[1], pełniący służbę w placówce straży granicznej w Miłobądzu.

Dzień po jego zniknięciu sprawa się wyjaśniła, gdy znaleziono ciało Różanowskiego tuż przy granicy po stronie polskiej[2]. Poległ on nieopodal miejscowości Kohling (obecnie wieś Kolnik)[3], zabity przez gdańskiego urzędnika celnego.

Dnia 24 sierpnia 1939 roku, po sekcji zwłok przeprowadzonej przez lekarza przy Sądzie Grodzkim w Tczewie stwierdzono, że zostały one wcześniej zniekształcone: usunięto w nich 5–8 żeber po stronie lewej oraz przeponę. Dodatkowo w jamie brzusznej znajdowały się chaotycznie ułożone ciała obce, wśród nich:

macica zmieniona nowotworowo, druga macica z przydatkami i z pochwą, płuco gruźliczo zmienione, łożysko, mostek dziecięcy, odłamki czerepu kostnego dziecięcego, kręgosłup zmieniony chorobowo, nerki pochodzące od różnych osobników w ilości czterech, dwa języki wraz z przełykiem i tchawicą, część śledziony, wątroba, bardzo liczna ilość tkanki mózgowej, szereg najrozmaitszych strzępów różnych tkanek, kawałki słomy i drzewa, kłos żyta, trociny oraz 6 kartek z różnymi napisami[4].

Powyższy przykład, jasno ukazuje, jaką ofiarę musieli ponosić żołnierze Wojska Polskiego broniący nienaruszalności polskiej granicy. Przykład ten potwierdza również fakt, że społeczeństwo polskie zdawało sobie sprawę z zaborczych planów Niemiec wobec Polski, które prowadziło prosto do wybuchu II wojny światowej.

Krzysztof Żabierek

[1] R. Wiecki, Tczew pod okupacją hitlerowską (Tczew: Fabryka Sztuki, 2017): s. 12.

[2] W.M. Kula, Gdańska „Dziura celna”…, s. 202.

[3] „Wydanie zwłok zabitego żołnierza polskiego”, Kurjer Warszawski, nr 228 (1939): s. 3.

[4] „Hitlerowcy gdańscy splugawili zwłoki polskiego żołnierza”, Kurier Poznański, nr 385 (1939): s. 4; „Profanacja zwłok żołnierza polskiego”, Kurjer Warszawski, nr 233 (1939): s. 5.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!