Wiadomości

Gowin chce… przedłużenia prawa do limuzyny i kierowcy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

14 sierpnia prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego odwołał Jarosława Gowina z rządu. Ten jednak chce zachować ochronę SOP i rządową limuzynę z kierowcą. Jak tłumaczy, dostaje pogróżki.

14 sierpnia prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego odwołał Jarosława Gowina z rządu. Powodem dymisji wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii – jak informował rzecznik rządu – było to, że Gowin oraz członkowie Porozumienia pracowali w niewystarczającym tempie nad projektami zawartymi w Polskim Ładzie oraz podejmowali – w ocenie szefa rządu – „nierzetelne działania” dotyczące reformy podatkowej. Po dymisji zarząd Porozumienia podjął decyzję o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy.

W środę były wicepremier w wywiadzie dla Radia ZET pytany o swoje plany zapewnił, że jego celem jest „doprowadzenie do tego, żeby kilka procent umiarkowanych wyborców PiS przerzuciło swoje poparcie na przyszłą listę centroprawicową, która powstanie między PO a PiS-em”.

– W tej chwili sytuacja jest jasna: ja jestem po stronie opozycji – zadeklarował. Argumentował, że wielokrotnie zasiadając w rządzie był „skuteczniejszy niż cała opozycja razem wzięta”, sabotując m.in. wybory korespondencyjne w maju 2020 roku czy reformę podatków wpisaną w Nowy Ład.

Potwierdził też, że wystąpił o przedłużenie ochrony Służby Ochrony Państwa (SOP) – nie spodziewa się jednak, by szef MSWiA Mariusz Kamiński wyraził na to zgodę. We wtorek w rozmowie z Wirtualną Polską tłumaczył, że zdecydował się wystąpić o przedłużenie ochrony i rządową limuzynę z kierowcą z powodu pogróżek.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!