Wiadomości

Gospodarka białoruska boleśnie odczuwa skutki konfliktu z Rosją

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W 2016 roku poziom produkcji w mozyrskiej rafinerii był o 20% niższy w porównaniu z rokiem 2015.

W 2015 roku mozyrska rafineria przerobiła 12,3 mln ton ropy naftowej. W obecnym minionym roku było to już tylko około 10 mln ton, co oznacza spadek o ok. 20% w porównaniu z analogicznym wskaźnikiem za rok 2015.

Należy zaznaczyć, że w drugiej połowie 2016 roku Rosja gwałtownie zmniejszyła dostawy ropy naftowej na Białoruś. O ile w pierwszym półroczu Federacja Rosyjska co kwartał przekazywała białoruskim rafineriom około 5,5 mln ton ropy naftowej, to w trzecim kwartale wielkość dostaw ropy naftowej na Białoruś Rosja obniżyła do 3,5 mln ton, a w czwartym – do 3 mln ton.

Ograniczenie dostaw ropy naftowej to rezultat konfliktu naftowo-gazowego między obydwoma krajami. Pertraktacje między Moskwą i Mińskiem o warunkach uregulowania konfliktu naftowo-gazowego trwał praktycznie przez cały rok 2016 rok i nie udało się jak dotąd znaleźć wyjścia z zaistniałej sytuacji.

Odnosząc się w styczniu 2017 roku do zaleceń wicepremiera Władimira Siemaszki, Aleksandr Łukaszenko oświadczył, że reakcją ograniczenie dostaw rosyjskiej ropy naftowej na Białoruś powinno być znalezienie alternatywnych rozwiązań.

– Umawialiśmy się, że w najbliższym czasie zdacie mi relację o sytuacji w sektorze naftowo-gazowym gospodarki kraju, szczególnie w kontekście działań Rosji. W świetle naszych uzgodnień i porozumień, które uprzednio zatwierdziliśmy, jak przedstawia się nasza sytuacja? Niczego nie ukrywamy przed ludźmi. Ukrywać, myślę, nie trzeba. Katastrofy nie ma, ale ograniczenie dostaw ropy naftowej z Federacji Rosyjskiej powinno spowodować znalezienie alternatywnych rozwiązań – oświadczył Łukaszenka.

/naviny.by/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!