Europa Wiadomości

Google wprowadza cenzurę. Ma to pomóc w wygraniu lewicy wyborów do PE

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal pch24.pl, w Polsce i czterech innych krajach członkowskich UE w marcu Google rozpocznie kampanię, mającą przeciwdziałać szerzeniu „szkodliwych” informacji (misinformation), m.in. na temat Ukrainy. Akcja ma związek z nadciągającymi wyborami do eurokołchozu.

Lada dzień platforma Google rozpocznie w Polsce kampanię, mającą przeciwdziałać szerzeniu się „szkodliwych” informacji. Chodzi m.in. o negatywne informacje na temat Ukrainy lub takie, które mogłyby pomóc ugrupowaniom prawicowym uzyskać większe poparcie w czerwcowych wyborach do tzw. Parlamentu Europejskiego.

Eksperymentalny program serwisu Google zostanie wdrożony w Polsce, a także Belgii, Niemczech, Włoszech i we Francji. Ponadto, bardziej rygorystycznie ma być wdrażany europejski akt prawny o usługach cyfrowych (DSA). Nakłada on na platformy internetowe obowiązek prowadzenia bardziej zdecydowanych działań na rzecz zwalczania „nielegalnych treści” i zagrożeń dla bezpieczeństwa publicznego. Dodajmy, że o tym, co jest szkodliwe dla społeczności europejskiej lub stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa, mieliby decydować unijni urzędnicy.

W marcu wewnętrzna jednostka Google Jigsaw zacznie wyświetlać w wymienionych państwach serię animowanych reklam na takich platformach jak TikTok czy YouTube. Już wcześniej jednostka Google’a ds. zwalczania dezinformacji przeprowadziła w Niemczech i Europie Środkowej eksperymenty, by określił skuteczność technik prebunkingu. Opracowano je we współpracy z badaczami z uniwersytetów w Cambridge i Bristol. Mają one działać wyprzedzająco. Mianowicie, styczność z nimi ma „pomóc widzom w identyfikacji treści manipulacyjnych przed zetknięciem się z nimi”.

Obecne działania mają dotyczyć zwalczania „antyukraińskiej dezinformacji” w Europie. Tego rodzaju rozwiązanie testowano wcześniej w Polsce, w Czechach i na Słowacji. Wówczas dotyczyło ono sprawy napływu imigrantów. Publikowana wówczas seria reklam wideo miała sprawić, że ludzie będą rozpoznawać i odrzucać negatywne treści na ich temat. Testowanie tego rodzaju technik badacze związani z Jigsaw prowadzą od wielu lat.

Beth Goldberg, kierownik działu badawczego Jigsaw twierdzi, że prebunking to jedyna technika, która ma działać skutecznie we wszystkich obszarach politycznych. Zaznacza, że obecnie mamy do czynienia z bardzo dużą polaryzacją polityczną. Jej zdaniem, stosowane zwykle środki kontroli wiadomości prawdziwych, ale uznanych za szkodliwe (tzw. fact-checking – sprawdzanie faktów, oznaczanie wiadomości), jedynie tę polaryzację pogłębiają, gdyż stosowane są po tym, jak informacja już się rozprzestrzeni.

Wiadomo też, że reklamy mają wyprzedzać ukazanie się pewnych wiadomości. Będą przetłumaczone na 24 języki urzędowe UE i będą wyświetlane co najmniej przez miesiąc, z możliwością ich przedłużenia w zależności od zasięgu i efektywności kampanii.

NASZ KOMENTARZ: Skoro dyzmokracja nie działa tak jak chcą tego eurokomuniści i wybory wygrywają nie ci, którzy powinni, należy jej “pomóc”. Jak widać, pomagają.

Polecamy również: Kolejny cios zielonych komunistów z UE w rolnictwo

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!