Kultura

GIMNAZJUM (LICEUM) OGÓLNOKSZTAŁCĄCE PIĘCIOLETNIE

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Osierdziem każdego systemu oświatowo-naukowego jest Szkoła Średnia Ogólnokształcąca, jaką my tu będziemy nazywać Gimnazjum. Taki model szkoły ukształtował się w epoce nowożytnej i pochodzi wprost od Kolegiów Jezuickich, zakładanych od połowy XVI wieku po całej Europie, wkrótce w Ameryce i gdzie indziej.

Pamiętajmy jednak o tej fatalnej degrengoladzie XX wieku, która naszego kraju też bynajmniej nie ominęła. Do normalnego Gimnazjum, więc Ośmioletniego, szło się w wieku lat 10. (nota bene: w takim też wieku będąc dotychczasowe zuchy lub wilczki przyjmowane są do harcerstwa), a kończyło się je egzaminem maturalnym będąc w wieku lat 18. (skończonych). Wiek maturzystów pozostał ten sam, ale te początki… W Polsce pierwsze silne uderzenie w Gimnazjum przyszło w roku 1932 w postaci tzw. reformy jędrzejewiczowskiej: z 8. lat trwania nauki już tylko 6 (tzw. Gimnazjum i Liceum), i jednocześnie – co miało stać się regułą – dłuższa Szkoła Powszechna (Podstawowa). Kolejny cios, zadany w roku 1961 – reformy tzw. gomułkowskiej – polegał na skróceniu czasu trwania nauki w Szkole Średniej Ogólnokształcącej o aż połowę (sic!) w stosunku do stanu pierwotnego, więc do lat tylko 4. Dziś właśnie Polska powraca, z otchłani 3+3, do tego zaledwie połowicznego stanu. Ale w tzw. międzyczasie te same środowiska, które obecnie upodobują sobie szkołę 4-letnią, uprzednio zbrzydziły ją sobie, redukując w roku 1998 czas nauki w Szkole Średniej do li tylko 3. lat; co znaczy, że w rzeczy samej LIKWIDUJĄC w Polsce Szkołę Średnią, gdyż okres 3-letni jest już zdecydowanie za krótki, aby taka szkoła po prostu zdążyła spełnić swoją edukacyjno-wychowawczą funkcję. Okres lat 4. to też za krótko!

Ramowy Plan Nauczania dla Gimnazjum Ogólnokształcącego Sześcioletniego (sic!) prezentowaliśmy już kilka lat temu na innym portalu. Tam też było omówione uzasadnienie dla takiego właśnie projektu, także opisane były warunki i przebieg egzaminu dojrzałości, jaki przez abiturientów „sześciolatki” byłby zdawany. Te same przesłanki dotyczą także Sześcioletniego Technikum. Tu już nie będziemy tego wszystkiego przypominać; może kiedyś to uczynimy, specjalnie dla PT Czytelników portalu „Magna Polonia”.

Wtedy rzecz dotyczyła Szkoły Średniej Ogólnokształcącej Sześcioletniej, lecz ta poniżej prezentowana dotyczy takiejże szkoły Pięcioletniej. Zamysł jest ten sam, pomimo że lat nauki o jeden rok mniej.

RAMOWY PLAN NAUCZANIA DLA GIMNAZJUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO PIĘCIOLETNIEGO – wariant C (styczeń 2019)

P r z e d m i o t

Liczba godzin lekcyjnych tygodniowo w kolejnych klasach

C

D

E

I

II

III

IV

V

1

Religia (w tym tomizm**)

1,5*

1,5

1,5

1,5

1,5

7,5

156

2

Język Polski

4,5*

4,5

4,5

5

5

23,5

481

3

Jęz. obcy nowożytny I

(angielski – kontynuacja)

2

2

2

2

2,5*

10,5

208

4

Jęz. obcy nowożytny II

(od podstaw)

5

5

5,5*

5,5

5

26

546

5

Matematyka

3

2,5

2,5

3

3

14

286

6

Matematyka rozszerzona

/1/

/1/

/1/

/1/

/1/

/5/

/104/

7

Historia (wpk. I-II)***

2

2

2

2

8

208

8

Jęz. łaciński (wpk. I-II)

2

2

1,5

5,5

143

195

9

Biologia (wpk. I-II)

2

1,5

2

5,5

143

195

10

Chemia (wpk. I-II)

1,5

2

2

5,5

143

195

11

Fizyka (wpk. I-II)

2

2

1,5

5,5

143

195

12

Geografia (wpk. I-II)

1,5

2

2

5,5

143

195

13

Wybr. przedm. kier. I

/2/

2

/+2/2

/52/

14

Wybr. przedm. kier. II

2

2

4

52

15

Muzyka-Śpiew

1

1

1

3

<78

16

Plastyka

1

1

1

3

<78

17

Informatyka-Technika

1

1

1

3

<78

18

Wychowanie fizyczne

2

2

2

2

2

10

19

Godzina wychowawcza

1

0,5

0,5

0,5

0,5

3

20

Propedeut/Hist. Filozofii

2

1

3

66

Razem

268

21

Propedeutyka ekonomii

2

1

3

66

22

Propedeutyka prawa

2

1

3

66

23

Propedeutyka politologii

2

2

35

24

Propedeutyka socjologii

2

2

35

RAZEM GODZIN

33

/34/

32,5

/33,5/

32,5

/33,5/

29,5

/32,5/

30,5

/31,5/

158

/165/

C – Łącznie tygodniowy wymiar nauczania – klasy I-V;
D – Liczba nowych tematów (bez powtórek, klasówek, sprawdzianów) – klasy I-IV; dla wybranych przedmiotów kierunkowych (wersy 8-12) – klasy I-III;
E – Liczba nowych tematów dla wybranych przedmiotów kierunkowych (wersy 8-12) dla klas I-IV;
*Liczby ułamkowe oznaczają nauczanie w jednym semestrze danego roku szkolnego w wymiarze 2. godz. lekcyjnych tygodniowo, a w drugim semestrze w wymiarze 1. godziny albo 3. godzin; także 4. i 5. godz. (Język polski), 5 i 6 godz. (Język obcy nowożytny II); godzina wychowawcza co drugi tydzień;
**Dotyczy religii rzymsko-katolickiej;
***wpk – Wybrany Przedmiot Kierunkowy
– wersy 20-24 – blok filozoficzno-społeczny jako jeden przedmiot maturalny.

Także w niniejszym przypadku autor „kombinuje”, co by tu jeszcze odjąć, aby uczniowie przez jak najmniej dni w tygodniu musieli kończyć obowiązkowe dla wszystkich (!) zajęcia dopiero po 7. lekcji. Bystry krytyk będzie zaś krytykował, w przeciwnym kierunku, że oto na przykład „fizyki za mało”, „matematyki za mało”, „informatyki za mało”. Inny powie, że za dużo np. łaciny i geografii.

A my im wszystkim odpowiadamy, że jest to właśnie Wariant C, a w Wariancie C wszystko musi (!) być tak, jak podano w powyższej tabeli. I już! Wariantów jest atoli kilka, z rozmaitymi wychyleniami-bonusami dla tych lub innych nauk i przedmiotów szkolnych. Nasza albowiem propozycja Szkoły Średniej dla Polski jest właśnie wariantowana, a nie profilowana – to ostatnie znamy z przeszłości i o tym nieco hałasowano w mediach około dwa lata temu. Nie chcemy, aby 14- 15-latek szedł do Szkoły Ogólnokształcącej lub do jej klasy już a priori „sprofilowanej” – matematyczno-fizycznej, biologiczno-chemicznej, humanistycznej… On się dopiero tam, w trakcie nauki w Szkole Ogólnokształcącej „sprofiluje” sam, w czym sam ustrój szkolny ma być dla niego ułatwieniem. Oczywiście, na pierwszoklasistów już nieco zdeklarowanych powinny oczekiwać kółka zainteresowań dla poszczególnych przedmiotów. Jedno z takich „kółek”, pod nazwą „Matematyki rozszerzonej”, uwzględniliśmy w powyższym Planie. Atoli praca na „kółku” będzie oceniana jak na lekcji, a oceny z „kółka” wliczane do semestralnej oraz rocznej oceny z przedmiotu. To nie są żarty, to nie jest amatorszczyzna, ale to ma być nareszcie, po tylu pokoleniach okrutnej przerwy, Prawdziwa Ogólnokształcąca Szkoła Średnia dla Polski!

Języki obce – pozostaje nam tu powtórzyć, że Siedmioletnia Podstawówka powinna „dostarczać” do Szkoły Ponadpodstawowej uczniów już biegle posługujących się językiem angielskim. Stąd dla tego właśnie języka przewidujemy dla naszego Gimnazjum mniej godzin lekcyjnych, a będą one poświęcone na angielską konwersację, więc na omawianie lektur czytanych w tym języku (np. Chestertona), na recytacje, śpiew, poznawanie słownictwa specjalistycznego, żargonów, gwar itd.

Ale, dlaczego literatura właśnie angielska ma być w polskiej Szkole Średniej tak bardzo wyróżniona, i stawiana zaraz za literaturą polską poznawaną i omawianą na lekcjach Języka Polskiego (acz tam omawia się także tłumaczenia z obcych języków)? Sięgamy oto po Trzaski, Everta i Michalskiego kilkutomową „Wielką Literaturę Powszechną” z 1933 roku, a tam – jakie wielkie i różnorodne bogactwo, literatur zwłaszcza europejskich oczywiście! Po roku 1933 też coś przecież „doszło”. Zakładamy zatem, że prowadzona od podstaw nauka Języka obcego nowożytnego „drugiego” będzie postępowała na tyle wartko i ochoczo, że już w klasie III będzie można zacząć uczniom więcej opowiadać o literaturze w tym języku powstałej, a nawet podjąć czytanie w oryginale i omawianie choćby i fragmentów lektur. Dlatego właśnie liczba godzin dla tego przedmiotu nie została zmniejszona poniżej 5. tygodniowo, lecz nawet nieznacznie zwiększona.

Historii uczniowie Średniej Szkoły Pięcioletniej, takoż Ogólnokształcącej, jak i Technicznej, mają się uczyć w wymiarze takim jak wyżej podano. Historia jest atoli jednym z sześciu przedmiotów – wybranych przedmiotów kierunkowych (wersy 7-12) – z których dwa uczeń kończący klasę III wybiera sobie do dalszego poznawania „na maturę”, a pozostałych czterech przynajmniej w trybie obowiązkowym-szkolnym uczyć się przestaje. I oto jest nasze „profilowanie”. Kto jednak, jak widzimy, jako jeden z dwóch „wpk” wybrałby właśnie Historię, ten uczyłby się jej wraz ze wszystkimi kolegami jeszcze w klasie IV.

Zasadą jest, że na maturze uczniowie będą zdawać wszystkie te przedmioty, jakich uczyć się będą w klasie V, ostatniej. Jakkolwiek cztery z sześciu „wpk” nie będą na maturze obowiązywały, tak do obowiązkowego dla wszystkich zdawania pozostanie zasób wiedzy wskazany powyżej jako „blok filozoficzno-społeczny” (wersy 20-24). Chodzi o to, aby przekazywanie owych doniosłych wszakże treści nareszcie wyzwolić od zmory tych, nie wiedzieć gdzie mających być do planu lekcji doklejonymi, szkolnych „jednogodzinnych michałków”.

Nauczanie przedmiotów „propedeutycznych” będzie wszakże prowadzone w klasie przedmaturalnej i maturalnej, więc w oparciu o wiedzę z pozostałych przedmiotów już uprzednio przez uczniów pozyskaną. Jakkolwiek cała klasa V-maturalna – obydwa jej semestry – poświęcona ma być na generalną powtórkę ze wszystkich przedmiotów („Repetitio mater studiorum est”), to jednak nowe tematy z zakresu owych przedmiotów „propedeutycznych” będą wprowadzane także jeszcze w czasie nauki w tejże klasie, również na początku drugiego semestru. Można się spierać co do liczby tych tematów, jakie uda się nadążyć omówić na lekcjach (kolumna D, także E); uwaga ta, bardzo praktyczna (!), dotyczy wszystkich przedmiotów. Czy myśmy tu owego „wskaźnika D” choćby trochę nie przeszacowali?

Co do Przysposobienia Obronnego, zwanego dziś „Edukacją dla bezpieczeństwa”, odsyłamy do naszych uwag poczynionych w ostatnim artykule o Pięcioletnim Technikum.

I to by było tyle, w nader posuniętym skrócie, na temat tak wielkiej wagi, jak GIMNAZJUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE PIĘCIOLETNIE dla Polski.

A co z nazwą „Liceum”? Owszem, jako Liceum można, chociażby nieoficjalnie, traktować owe dwie ostatnie klasy – przedmaturalną-IV i maturalną-V (vide: „jędrzejewiczowsko-piłsudczykowskie” Gimnazjum i Liceum; ale tamto było łącznie sześcioletnie!). Oficjalnie nazwę tę można zachować dla takich placówek specjalistycznych, czy nawet „technicznych”, jak Liceum Pielęgniarskie, Liceum Sztuk Plastycznych, Liceum Muzyczne… Ale Sportowe (Mistrzostwa Sportowego) będzie już Gimnazjum, skoro Grecy ćwiczyli się właśnie w gymnasjonach (ale w Lykajonie w zasadzie też). Lecz pośród Szkół Średnich jest przecież i Niższe Seminarium Duchowne. Wiele tego jest i być może.

Marcin Drewicz, luty 2019

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!