Wiadomości

Gen. bryg. Norbert Iwanowski: Nabór do 1 Dywizji Piechoty Legionów trwa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Dowództwo i sztab w Ciechanowie, a do tego jednostki w Kolnie, Grajewie, Czerwonym Borze, Siemiatyczach, Białymstoku czy też w Brodnicy i Chełmnie. Między innymi w tych miejscowościach będą ulokowane pododdziały 1 Dywizji Piechoty Legionów. – Czekamy na ochotników, głównie żołnierzy dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej – powiedział w rozmowie z Polską Zbrojną gen. bryg. Norbert Iwanowski, dowódca 1 DPL.

– Najważniejszym zadaniem jest wzmocnienie obrony wschodniej ściany naszego kraju. 1 Dywizja Piechoty Legionów ma liczyć ponad 30 tys. żołnierzy i wypełni przestrzeń pomiędzy obszarem odpowiedzialności 16 Dywizji Zmechanizowanej a 18 Dywizji Zmechanizowanej. W czasie pokojowego funkcjonowania będziemy odpowiadać za tzw. rejon biebrzański. Zgodnie z zatwierdzoną przez przełożonych koncepcją 1 Dywizja ma być formacją o dużej mobilności i sile ognia, zdolną do szybkiej projekcji siły w rejonie zagrożenia, by odstraszyć potencjalnego agresora i zniechęcić go do podejmowania działań agresywnych. W razie gdyby zagrożenie nastąpiło, jej zadaniem będzie postawienie skutecznej bariery, by zatrzymać działania ofensywne przeciwnika. Zadania obronne to jednak nie wszystko. 1 DPL będzie także dysponowała zdolnościami pozwalającymi na jej użycie w przypadku kryzysu niemilitarnego, czyli np. katastrof naturalnych, takich jak powodzie, czy awarii technicznych. W naszej strukturze będzie na przykład 3 Pułk Saperów. Powstanie on na bazie batalionu drogowo-mostowego, który już dwukrotnie pomagał w usuwaniu skutków awarii oczyszczalni ścieków „Czajka”. Poza tym będziemy mieli również batalion chemiczny specjalizujący się m.in. w odkażaniu ludzi i sprzętu. To bardzo ważne zdolności wojska, które z powodzeniem można wykorzystać dla dobra dotkniętego kryzysem społeczeństwa – powiedział dowódca 1 DPL.

– Bardzo ważna dla nas będzie duża mobilność pododdziałów. Mam tu na myśli zwłaszcza pododdziały brygady zmotoryzowanej, która powstaje w Kolnie i Grajewie. Jeżeli naruszone będzie bezpieczeństwo w obszarze nadgranicznym, to właśnie siły m.in. z tej jednostki wojskowej, wyposażonej w kołowe transportery opancerzone, w pierwszej kolejności będą musiały odpowiedzieć na zagrożenie. W tym miejscu należy wspomnieć jeszcze o innym ważnym aspekcie, czyli zdolności do stworzenia silnego oporu: zapory w postaci brygady pancernej w Czerwonym Borze, wyposażonej m.in. w czołgi K2 i BWP – tłumaczył gen. Iwanowswski.

– Dowództwo, sztab i batalion łączności będą się znajdowały w Ciechanowie. Brygady zostaną umiejscowione w Kolnie, Grajewie, Czerwonym Borze, Brodnicy oraz Ślubowie. Będziemy mieli także swoje pododdziały w Iławie i Białymstoku. Jednostki wsparcia i zabezpieczenia będą zlokalizowane w Wielbarku, Chełmie, Ostrołęce oraz Łomży.[…] Zależało mi na tym, by 1 Dywizję Piechoty Legionów budować w dwóch rzutach. W pierwszej kolejności będziemy formować jednostki w obszarze nadgranicznym, czyli te o dużej mobilności, a zarazem zdolności do odstraszania i tworzenia wspomnianej zapory. W drugim rzucie skoncentrujemy się na strukturach, które powstaną w bezpiecznych rejonach poza możliwością bezpośredniego oddziaływania potencjalnego przeciwnika. Myślę tu o województwach: mazowieckim, kujawsko-pomorskim i południowej części województwa warmińsko-mazurskiego. Niektóre z jednostek już są formowane. Tak jest na przykład w przypadku batalionu rozpoznawczego w Białymstoku czy jednostek w Brodnicy i Chełmnie. W połowie lipca zacznie działać batalion zmotoryzowany w Kolnie, a jeszcze w tym roku planujemy też zawiązanie pododdziałów w okolicy Grajewa, Siemiatycz czy w Czerwonym Borze – podkreślił Generał.

Więcej:

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!