Patrząc na ostatnie wyczyny feminazistek, które zdają się być bez reszty pochłonięte nienawiścią do wszystkich i wszystkiego, w szczególności do tego, co związane jest z dobrem i piękne, a także pragnieniem niszczenia już nie tylko sfery duchowej życia społecznego, trudno nie zadać sobie pytania, czy mamy do czynienia jedynie z osobami chorymi psychicznie, czy też ze zbiorowym opętaniem.
Przeczytaj również:
Czy strajk rolników coś zmieni?
Artur Kozieł: o niepełnosprawności i nowym projekcie renty socjalnej
Polskie badania: mikroplastik w przewodach pokarmowych ptaków
130 koników polskich przyszło na świat w ciągu 19 lat istnienia hodowli tych zwierząt w Biebrzańskim...
Stanisław Michalkiewicz: Forsa i sojusze
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!