Polska Wiadomości

Dziennikarz Gazety Wyborczej żali się szefowi niemieckiego Związku Wypędzonych

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal wpolityce.pl szef niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Bernd Fabritius napisał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku: „Z wielkim niepokojem obserwuję postępujące ograniczanie wolności prasy u naszych polskich sąsiadów. O tym rozmawiałem dziś z dziennikarzem „Gazety Wyborczej” Bartoszem Wielińskim”

“To smutne, że krytyczne wobec rządu głosy milkną. Tymczasem dziennikarze powinni móc relacjonować wydarzenia w sposób niezależny. To podstawa demokracji. Będę pomagał, gdzie się tylko da”—dodał Fabritius, sugerując, że pomoże redaktorom z Czerskiej, rzekomo gnębionym przez pisowską dyktaturę, przetrwać na polskim rynku prasy.

Spotkanie dziennikarza „GW” i polityka CSU odbyło się 24 marca w Bundestagu w Berlinie. Fabritius umieścił zdjęcie ze spotkania na Facebooku. Obaj panowie uśmiechają się życzliwie do kamery. To nie pierwszy raz, że dziennikarze „GW” latają na skargi za granicę. Do Brukseli, Berlina, a nawet Wiednia.

Bernd Fabritius, który jest następcą Eriki Steinbach, nie kryje krytycznego nastawienia do polskiego rządu i poparcia dla opozycji, a jego niedawna wizyta nad Wisłą przypominała objazd panów po folwarku. Jak podkreślił, chciał jechać pierwotnie do Libii, ale rozwój sytuacji nad Wisłą uznał za „bardziej niebezpieczny”.

Źródło: wpolityce.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!