Władze Białorusi po raz kolejny nie wywiązały się z danej obietnicy i kontynuują politykę dyskryminacji polskiej oświaty.
W tym roku znów nie przyjęto wszystkich chętnych dzieci do Polskiej Szkoły w Grodnie, poinformował na Facebooku działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut. Do pierwszych klas nie przyjęto łącznie 11 dzieci.
Zapewnienie o przyjęciu wszystkich dzieci, które zechcą się uczyć w Polskiej Szkole złożył jeszcze w czerwcu przewodniczący Izby Wyższej białoruskiego parlamentu Michaił Miasnikowicz w rozmowie z Marszałkiem Senatu RP Stanisławem Karczewskim.
Miasnikowicz zapewniał, iż w nadchodzącym roku szkolnym do Szkół Polskich w Grodnie i Wołkowysku zostaną przyjęte wszystkie dzieci, które chcą się uczyć po polsku.
Na mocy osiągniętego między Stanisławem Karczewskim i Michaiłem Miasnikowiczem porozumienia, w Polskiej Szkole w Grodnie miały w tym roku powstać trzy klasy pierwsze, a w Polskiej Szkole w Wołkowysku – dwie.
– Rzeczywiście w tym roku utworzono trzy klasy pierwsze – po 30 uczniów w każdej – tylko, że chętnych jest więcej.
Jak pisze Poczobut, rekrutacja trwała tylko jeden dzień, po czym poinformowano rodziców, że nie ma wolnych miejsc. 91. Rodzicowi odmówiono przyjęcia całego pakietu dokumentów, a na pytanie co ma w tej sytuacji zrobić, poradzono złożenie podania do dyrekcji szkoły i zapisanie na listę rezerwową.
Takie podania złożyło 6 osób, 5 zrezygnowało szukając miejsca w innej szkole.
Przypomnijmy, że na Białorusi działają zaledwie dwie tzw. Polskie Szkoły – w Grodnie i Wołkowysku. Polska Szkoła w Grodnie jest jedyną placówką, gdzie zajęcia odbywają się na jedną zmianę, z powodu rzekomo „złych warunków sanitarnych”. Tymczasem rosyjskojęzyczne szkoły w Grodnie i generalnie na Białorusi, pomimo znacznie gorszych warunków lokalowych przyjmują do klas pierwszych 2-4 – krotnie więcej dzieci.
Ale są tez dobre informacje, bo, jak pisze Andrzej Poczobut, 36 dzieci (wszystkie chętne) przyjęto do Polskiej Szkoły w Wołkowysku. Utworzono tam dwie pierwsze klasy po 18 uczniów.
Problemy z rekrutacją wszystkich chętnych do Polskiej Szkoły w Grodnie powodują wzrost zainteresowania pobieraniem nauki języka polskiego w działających w grodzie nad Niemnem szkołach społecznych.
Działająca przy Związku Polaków na Białorusi Polska Szkoła Społeczna im. Króla Stefana Batorego („Batorówka”), na przykład, notuje w tym roku wzrost zainteresowania podjęciem nauki w szkole wśród najmłodszych. Ogółem do „Batorówki” przyjdzie w rozpoczynającym się roku szkolnym ponad ośmiuset uczniów, z których ponad 300 dzieciaków zapisały się do „Batorówki” dopiero w tym roku.
Znadniemna.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!