Wiadomości

Czy w ostatnich walkach o przyczółek na wschodnim brzegu Eufratu zginęło przeszło sześciuset Rosjan?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Igor Girkin, znany jako Striełkow, twierdzi, że w krwawych walkach o przyczółek na wschodnim brzegu Eufratu śmierć poniosło 644 Rosjan z grupy bojowej „Wagnera”.

Striełkow dodał, że „wagnerowcy” w grudniu zdołali uchwycić przyczółek, przy czym na nich to spoczywał główny ciężar walk w jego obronie i o jego rozszerzenie. W nocy z 7 na 8 lutego kompanie „wagnerowców” ze sprzętem pancernym i artylerią zaatakowały miasto Haszszama w prowincji Dajr az-Zaur, będące ważnym ośrodkiem przemysłu naftowego. Bitwa, jaka się wówczas rozegrała, w której to kluczową rolę odegrało amerykańskie lotnictwo, zakończyła się klęską atakujących miasto oddziałów rosyjskich. Resztki rozgromionych „wagnerowców” zostały przyparte do rzeki, gdzie obecnie stawiają rozpaczliwy opór nacierającym oddziałom kurdyjskim.

Do sieci społecznościowych od kilku dni trafiają zdjęcia i biogramy poległych pod Haszszamą żołnierzy rosyjskich. Zamieszczają je tam krewni zabitych oraz ich przyjaciele…

Zapytany dziś na konferencji prasowej rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina, Dmitrij Pieskow, o sześciuset poległych Rosjan odpowiedział, że nie ma na ten temat wiedzy i polecił zwrócić się z tym pytaniem do Ministerstwa Obrony.

/wk/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!