Wiadomości

Cztery ataki na policjantów w ciągu jednej nocy w niemieckim Regensburgu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Ten weekend policjanci z Regensburga (Ratyzbony) zapamiętają na długo. W całym mieście w nocy z soboty na niedzielę, między godz. 21.00 a 4.00 nad ranem, doszło do czterech ataków na policjantów. Kilku z nich odniosło obrażenia, przy czym dwóch funkcjonariuszy wymagało hospitalizacji. Zatrzymano sześciu napastników, 17-letniemu Afgańczykowi prokuratura zamierza postawić zarzut usiłowania zabójstwa.

W sobotę około godz. 21.00 policjanci postanowili wylegitymować trzech młodych mężczyzn pod arkadami. Wtedy zostali oni zaatakowani przez grupę około 15 młodych ludzi, którzy głośno protestowali przeciwko legitymowaniu ich kolegów, próbując uniemożliwić policjantom wykonywanie czynności. Ci chcieli także ich wylegitymować i wtedy doszło do szamotaniny. Jeden z policjantów został przewrócony, a 17-letni Afgańczyk zaczął go kopać po głowie.

Leżąc na ziemi, policjant został wielokrotnie kopnięty w głowę, w wyniku czego doznał poważnych obrażeń. 26-letni funkcjonariusz doznał wstrząsu mózgu, stłuczenia czaszki i licznych skaleczeń. Obecnie przebywa w szpitalu.

Półtorej godziny później, tj. około godziny 22.30, policja wezwana została do na stare miasto, gdzie odbywała się głośna impreza. Gospodarz imprezy odmówił okazania dokumentów, nie chciał też pozwolić się aresztować, gdy policjanci próbowali to uczynić. Popchnął policjanta, który przewracając się skręcił kostkę. Goście imprezy chcieli zapobiec aresztowaniu gospodarza i obrzucili policjantów butelkami. Trzeba było wezwać posiłki. Ostatecznie policjantom udało się złamać opór i zatrzymano dwóch najbardziej krewkich uczestników rozróby. U uczestników imprezy znaleziono też niewielką ilość narkotyków.

Także około godz. 22.30 na Frankenstraße próbowano zatrzymać mężczyznę, który miał przy sobie narkotyki i nóż. Ranił on policjanta, ale chwilę później był już obezwładniony i obecnie przebywa w areszcie.

Groźny incydent miał miejsce późno w nocy. Około czwartej nad ranem, 33-letni Irańczyk chciał dźgnąć policjanta 18-calową śrubą. Policjanci zdołali go obezwładnić. Podejrzewają oni, że człowiek ten był pod wpływem narkotyków. Okazało się bowiem, że w jego mieszkaniu znajduje się plantacja konopi indyjskich. Także on został aresztowany i może spodziewać się postawienia licznych zarzutów.

/mittelbayerische.de/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!