Historia

Być Polakiem w Wolnym Mieście Gdańsku…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Rok temu usłyszeliśmy z ust prezydent Gdańska zaproszenie na „wspólne świętowanie” 1 września – rocznicy wybuchu największej wojny w dziejach świata, która rozpoczęła krwawy etap martyrologii narodu polskiego. Biorąc pod uwagę fakt, że polskie społeczeństwo słabo albo w ogóle nie zna roli Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku, pragniemy w najbliższym czasie przybliżyć wybitne postacie tamtego okresu, które swoją postawą dawały na cały świat dowód, że Polska była, jest i pozostanie w Gdańsku.

Jedną z tych wybitnych, lecz nieznanych osób był Piotr Jeż (1900-1940). Pochodził z miejscowości Słupia (powiat Kępno). Od młodości związał się z tajnymi polskimi organizacjami. W latach 1919-1920 odbył roczną służbę wojskową, która przypadła na okres walki naszej Ojczyzny o granice i niepodległość. Brał udział w działaniach przeciwko Ukraińcom na froncie w Małopolsce Wschodniej, służąc jako ochotnik w kompanii poznańsko-lwowskiej. Następnie brał udział w zajęciu Pomorza Gdańskiego przez Wojsko Polskie. W 1924 roku zdał egzamin nauczycielski i rozpoczął pracę jako nauczyciel fizyki. Dwa lata później rozpoczął pracę w Gimnazjum Polskim Macierzy Szkolnej w Gdańsku jako nauczyciel fizyki i matematyki. Włączał się aktywnie w działalność społeczno-kulturalną Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Od czerwca 1933 roku został kierownikiem Wydziału Polityczno-Propagandowego, a od jesieni 1934 roku do czerwca 1936 roku funkcję prezesa Zarządu Głównego Związku Polaków. Organizacja ta, wyznaczając sobie za cel zjednoczenie wszystkich Polaków w WMG, organizowała opiekę społeczną, wychowanie patriotyczne i zwalczanie bezrobocia wśród swoich członków (W latach 1933-1936 organizacja zarejestrowała 3512 bezrobotnych wśród swoich członków, z czego dla 2305 udało się znaleźć pracę). Praca, jaką podejmował Piotr Jeż obejmowała również działalność publicystyczną.  Pełnił on funkcję redaktora „Straży Gdańskiej”. Pisał również artykuły do „Gazety Morskiej” i „Frontu Zachodniego”.

W 1938 roku przeniósł się do Warszawy, gdzie podjął pracę w MSZ. W sierpniu 1939 roku został powołany do wojska, w wyniku zagrożenia ze strony niemieckiej. Brał udział w kampanii polskiej w 1939 roku. Trafił do niewoli sowieckiej. Został przez Sowietów zamordowany w Katyniu w 1940 roku.

Przykładów takich wspaniałych osób na próżno można szukać w podręcznikach do historii, jakie służą w polskich szkołach dla młodego pokolenia Polaków. Aby pamięć o tych wspaniałych osobach nie zginęła, potrzeba, abyśmy sami przybliżali polską historię, nie poprzez suche fakty, daty i nazwiska nie mówiące nic, lecz poprzez ukazywanie polskiej historii na przykładzie lokalnych bohaterów, w których życiowych losach zaklęta jest polska historia pełna dumy z przywiązania do tradycji i wiary przodków.

Krzysztof Żabierek

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!