Europa Wiadomości

Bułgarzy wysyłają wojsko na granicę z Turcją i Grecją

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal euractiv.pl na razie na granicę oddelegowanych zostało 700 bułgarskich żołnierzy, ale kontyngent ten może zostać zwiększony. Liczba osób usiłujących przedostać do Bułgarii – głównie z Turcji – przez tzw. zieloną granicę w ostatnich dniach rośnie.

Pierwszych 400 żołnierzy, wyposażonych w sprzęt noktowizyjny, samochody terenowe, łodzie patrolowe oraz drony obserwacyjne już rozpoczyna swoją służbę na granicy. Kolejnych 300 ma do nich dołączyć w przyszłym tygodniu.

Ich zadaniem jest wzmocnienie liczącego około 1 tys. ludzi korpusu policji granicznej, którzy już pilnuje granicy Bułgarii z Turcją i Grecją. Bułgaria posiada posterunku na wszystkich swoich granicach, bowiem – obok Rumunii, Chorwacji i Cypru – jest tym krajem członkowskim Unii Europejskiej, który jeszcze nie należy do Strefy Schengen.

A to właśnie z terenu Turcji i Grecji napływa obecnie do Bułgarii najwięcej osób, które przekroczyły jej granice niezgodnie z przepisami, a więc nie na przejściach granicznych i bez okazania dokumentów tożsamości.

Ateny obawiają się powtórki z 2015 r., gdy to właśnie przez granicę turecko-grecką prowadził jeden z głównych szlaków migracyjnych.

Od początku roku bułgarskie służby zatrzymały 14 tys. takich osób, większość przyszła do Bułgarii od strony Turcji. Większość z nich została wydalona z powrotem na tureckie terytorium, zgodnie z obowiązującą od 2016 r. unijno-turecką umową migracyjną, dotyczącą także kwestii readmisji.

Obecnie w bułgarskich ośrodkach recepcyjnych przebywa 3,5 tys. osób, które zadeklarowały chęć złożenia wniosku o uzyskanie azylu. Około 950 z nich to obywatele Afganistanu.

Większość z tych osób jednak na terenie Bułgarii przebywa krótko, bo potajemnie opuszczają ośrodki migracyjne i ruszają dalej w kierunku Europy Zachodniej, najczęściej przez Serbię i Rumunię. Bułgarska policja z kolei informuje, że każdego tygodnia w Sofii zatrzymuje kilkadziesiąt osób, które dostały się do kraju nielegalnie. Najczęściej to Afgańczycy.

Ogrodzenie ma mieć około 180 kilometrów długości i uszczelnić lądowy odcinek granicy.

Wysłanie wojska do ochrony granic jest w Bułgarii prostą procedurą, bo od 2016 r. obowiązuje w tym kraju nowelizacja ustawy o siłach zbrojnych, która pozwala kierować żołnierzy na państwowe granice. To premier w takiej sytuacji określa zakres obowiązków wojskowych.

Jak poinformował bułgarski minister obrony Georgi Panajotow, misję na granicy będą pełnić zarówno żołnierze piechoty, jak i marynarki wojennej i jednostek specjalnych. Obecność bułgarskich „specjalsów” na granicy z Turcją potwierdził także główny dowódca tych jednostek gen. Jawor Mateew.

Autor: Anna Wolska

Co wy na to?

Źródło: euaractiv.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!