Wiadomości

Blinken zapowiada wartą 369 mln dolarów pomoc humanitarną dla Ukrainy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował w sobotę o udzieleniu dodatkowej pomocy humanitarnej dla Ukrainy w wysokości 368 mln dolarów.

– Stany Zjednoczone przekażą 368 mln dolarów na dodatkową pomoc humanitarną w celu wsparcia osób dotkniętych brutalną wojną Rosji na Ukrainie – powiedział Antony Blineken w relacji agencji Ukrinform. Deklaracja padła na zakończenie spotkania szefów MSZ państw G20 na Bali.

Blinken dodał, że 288 mln dolarów zostanie przekazanych za pośrednictwem Departamentu Stanu a ok. 80 mln przez amerykańską Agencję ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Środki te mają być przeznaczone m. in. na żywność, bezpieczną wodę pitną, pomoc medyczną w nagłych przypadkach, logistykę i koordynację pomocy humanitarnej.

Jednocześnie amerykański sekretarz stanu zauważył, że nie ma żadnych oznak aby Rosja była gotowa “do jakiejkolwiek merytorycznej dyplomacji” w celu zakończenia wojny z Ukrainą.

Antony Blinken, jak cytuje Ukrinform, zauważył, że podczas szczytu na Bali na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, “Rosja była izolowana, podobnie jak wiele razy wcześniej od czasu rozpoczęcia obecnej wojny”.

Były dowódca armii USA w Europie gen. Ben Hodges analizuje, jakie plany ma teraz Rosja. “Rosja czeka na możliwość, by zrobić przerwę w działaniach zbrojnych na Ukrainie, odbudować swoje siły i wznowić ofensywę w przyszłym roku” – powiedział gen Hodges, cytowany przez ukraiński portal Espreso.

“Okupanci nie są w stanie rekompensować swoich strat bojowych, dlatego koncentrują wysiłki na wywiezieniu broni i wojskowych z Kaliningradu, z granic Finlandii, z Krymu i z zakątków Rosji. Brakuje im zasobów ludzkich” – uważa amerykański wojskowy. “Wyczekują możliwości zrobienia przerwy i odbudowania się, by kontynuować działania ofensywne w następnym roku” – dodaje gen. Ben Hodges.

Były dowódca armii USA w Europie wskazuje: “Oczywiście nie chcemy dać im takiej możliwości. (Siły rosyjskie) trzeba unieszkodliwiać tu i teraz, w szczególności gdy nie pozostaje im nic innego niż uderzenia artyleryjskie. To wspaniała szansa dla Ukrainy i podejrzewam, że Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy czeka na taką możliwość, wzmacniając swoje siły i prowadząc odpowiednie przygotowania”.

Wojskowy ocenia, że rosyjskiej armii nie uda się dojść do Odessy ani do Kijowa: “Będą próbować umocnić się na zajętych terytoriach, by ogłosić swoje pośrednie zwycięstwa, bo zdają sobie sprawę z braku sił, by posuwać się do przodu”.

/dorzeczy.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!