Felietony Historia

Bitwa pod Lenino

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Największą tragedią, jaka pod względem pamięci historycznej dotknęła Polskę po wojnie jest fakt prezentowania historii Polski i poświęcenia dla Ojczyzny jej żołnierzy w zależności od potrzeb politycznych, jakie przeważają w danym momencie w kraju. Tak niestety jest również w sprawie upamiętnienia wkładu Polaków walczących z nazistowskimi Niemcami i bandami UPA w szeregach Armii Polskiej tworzonej na Wschodzie.

Dnia 12 października 1943 roku rozpoczęła się bitwa, podczas której swój chrzest bojowy przeszła I Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. W jej szeregach znajdowało się setki Polaków- ofiar sowieckich deportacji, którym nie dane było opuścić Związku Sowieckiego wraz z Armią Polską pod dowództwem Władysława Andersa.  Jak opisywał uczestnik walk pod Lenino Franciszek Bąk, nastrój panujący w oddziałach był podniosły:

(…) Widziałem te najrozmaitsze kawałki papieru, bez kopert, złożone w charakterystyczne trójkąty, zapełnione nieporadnym pismem. Te pożegnalne listy, pisane zgrabiałymi rękoma i tępym ołówkiem, miały doniosłość testamentu.

Opodal, w okopie, dostrzegłem kapelana wojskowego 1 dywizji, księdza majora Kubsza. Pochyliwszy się, wodził ręką nad głowami kilku żołnierzy. Na dłuższą chwilę ruch w okopach zamarł. Wokół klęczących zbierała się coraz większa grupka żołnierzy. Dostrzegłem, jak niektórzy przekazywali sobie adresy rodzin[1].

Odnosząc się natomiast do momentu, w którym polski żołnierz-zesłaniec rozpoczął natarcie na pozycje niemieckie, zapisał:

(…) Wszyscy w napięciu wyczekiwali natarcia. Wszystkie oczy skierowały się w stronę nieprzyjaciela, gdy pierwsza kompania 1 batalionu pod dowództwem porucznika Wiktora Kapuścińskiego o godzinie 6.00 12 października ruszyła do ataku (…) idą w bój wyprostowani. I tak się zaczęło…[2].

Bitwa pod Lenino kosztowała Polaków drogo. Zginęło 510 osób, 1776 było rannych, a 776 dostało się do niewoli niemieckiej lub zostało uznanych za zaginionych bez wieści, (tj. ok. 25% całego stanu osobowego). Pomimo, że bitwa ta została wykorzystana propagandowo przez komunistów, była przede wszystkim symbolem tragedii, w jakiej znalazł się naród polski w czasie II wojny światowej. Droga z piekła sowieckich łagrów prowadziła dla tysięcy naszych rodaków przez krwawe pola frontu wschodniego. Pomimo tego, dzielnie walczyli z jednym z okupantów kraju. Trzeba pamiętać, że ich szlak bojowy nie zakończył się w zdobytym Berlinie, lecz trwał wiele miesięcy dłużej, kiedy walczyli z bandami UPA na terenie południowo-wschodniej Polski pojałtańskiej, krzyżując plany banderowców chcących, aby Podkarpacie i Lubelszczyzna spłynęły krwią polską, jak Wołyń i Małopolska Wschodnia.

Krzysztof Żabierek

[1]F.Bąk, O lepsze jutro, Warszawa 1985, s. 98.

[2]Tamże, s. 99.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!