Wiadomości

Bełchatów kończy współpracę z Nowogradem Wołyńskim? Prezydent Czechowska: “Takiej odpowiedzi się nie spodziewałam”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W pierwszy weekend marca br., o czym przypomina portal Dzień Dobry Bełchatów, władze Nowogradu Wołyńskiego zorganizowały turniej bokserski na cześć… Romana Szuchewicza oraz Ukraińskiej Powstańczej Armii, która odpowiada za wymordowanie tysięcy Polaków na Kresach Wschodnich.

– Na zdjęciach wyraźnie widać władze miasta na tle portretów zarówno Szuchewicza jak i Stefana Bandery oraz „wilczy hak” symbolizujący 2 Dywizje Pancerną Waffen SS. Sprzeciwiamy się, by partnerami naszego miasta były osoby, które jawnie czczą ukraińskich zbrodniarzy oraz ustrój totalitarny jakim był narodowy – socjalizm – uzasadniali swoją interwencję członkowie stowarzyszenia Bełchatowianie dla Narodu

To oni całą sprawę nagłośnili i zwrócili się do władz miasta i radnych Rady Miejskiej o podjęcie kroków w stosunku do władz Nowogradu Wołyńskiego. Jeszcze na marcowej sesji Rady Miejskiej wśród radnych przetoczyła się ostra dyskusja na ten temat. Jedni radykalnie wypowiadali się, by umowę partnerską z ukraińskim miastem wypowiedzieć, inni – wspólnie z prezydent Mariolą Czechowską chcieli spokojnego wyjaśnienia sprawy. Tak też się stało. 19 kwietnia, zostało wysłane oficjalne pismo do burmistrza Nowogradu Wołyńskiego, w którym władze Bełchatowa i radni napisali m.in.:

„Jesteście naszymi sąsiadami, budowanie relacji sąsiedzkich, szczególnie w sytuacji, gdy wspólna historia jest tak bardzo trudna, nie zawsze przebiega bez problemów. Nowograd Wołyński jest miastem partnerskim Bełchatowa od 6 lat, do tej pory nasza współpraca nie była szczególnie intensywna, ale przebiegała bez zarzutu, dlatego też zwracamy się z prośbą o wyjaśnienie sytuacji. (…) Wymienione postacie ze względu na ludobójstwo Polaków są w naszym kraju nieakceptowalne. Taka sytuacja jest dla nas przykra i niepokojąca. Wymordowanie tysięcy Polaków przez nacjonalistów ukraińskich jest niepodważalnym faktem, zawsze będziemy o nim pamiętać i mówić.”

Ponadto sygnatariusze listu pytali m.in. czy władze miasta Nowograd Wołyński były organizatorem turnieju, czy symbole związane z działalnością UPA oraz Stepana Bandery zostały wyeksponowane podczas tego turnieju były wcześniej z władzami uzgodnione.

Na odpowiedź, jak się okazało, trzeba było poczekać długo. Pismo, które ostatecznie dotarło do Bełchatowa, zostało sporządzone 22 czerwca, czyli dwa miesiące później. Jednak nie czas jest tu największym problemem, a treść pisma, która trafiła na biurko prezydent Marioli Czechowskiej i przewodniczącej Elżbiety Naturalnej.

– Takiej odpowiedzi się nie spodziewałam. Pismo jest bardzo ogólnikowe, natomiast znajduje się w nim odniesienie do przeszłości. Nie wszystkie fakty z tej przeszłości w tym piśmie zostały jednak ujęte i to budzi – przynajmniej u mnie osobiście – spore wątpliwości. Nie jest naszym celem wzbudzanie jakiegokolwiek konfliktu, dlatego stanowisko, które w kwietniu wystosowałyśmy z przewodniczącą Elżbietą Naturalną sprawę traktowało z należytą delikatnością. Prezydent Nowogradu w przesłanym dokumencie odniósł się do historii i jak to określił: „ta wspólna przeszłość nie zawsze była łatwa”, ale podkreślono również bardzo wyraźnie, że to odpowiednia ukraińska ustawa daje podstawę do czczenia pamięci osób walczących o niepodległość Ukrainy w XX wieku. Władze Nowogradu piszą do nas i tu cytat: „czy byłoby możliwe budować dobre i pozytywne relacje pomiędzy naszymi krajami, jeżeli zaplecze polityczne Ukrainy ciągle przypominałoby rozgrom przez polskie wojsko Zachodnioukraińskiej Republiki Narodowej czy akcje „Wisła”?. Natomiast o rzezi wołyńskiej nie napisano ani słowa – mówi prezydent Mariola Czechowska i dodaje: – Myślę, że my nie będziemy dalej polemizować, po prostu wspólnie z radnymi podejmiemy decyzję odnośnie dalszej przyszłości.

Swoistego rodzaju konsternacji nie kryje też druga adresatka pisma – przewodnicząca rady Miejskiej Elżbieta Naturalna, choć również daleka jest osobistych ocen, to podkreśla, że:

– Wspólna historia Polski i Ukrainy jest trudna i my jako Polacy mamy wszelkie prawo w obliczu ludobójstwa, którego dokonano na Ukrainie oczekiwać i zrobić wszystko, by nasza wrażliwość narodowa została uszanowana. Ja głęboko wierze, że tak się stanie. Wymaga to oceny całej Rady. Na pewno radni będą się musieli bardzo głęboko pochylić nad tą odpowiedzią. Dzisiaj nie możemy jednoznacznie przesądzać jakie będą dalsze losy naszej współpracy – mówi nam przewodnicząca Naturalna

W nadesłanej do Bełchatowa odpowiedzi władze Nowogradu Wołyńskiego podkreślają, że organizatorem turnieju był Narodowy Korpus, a aktywność władz samorządu ograniczyła się tylko do uzgodnienia terminu, miejsca i czasu imprezy.

– Władze samorządu miały uświetnić tę imprezę i przyciągnąć jak najszerszą rzeszę ludzi, żeby propagować zdrowy styl życia – tak piszą do nas urzędnicy z Nowogradu i wyraźnie też podkreślają, że ustawodawstwo ukraińskie traktuje UPA jako bohaterów i osoby, które walczyły o państwowość Ukrainy w związku z czym honory oddawane przez obecne władze są w granicach legitymacji prawodawstwa ukraińskiego – mówi Elżbieta Naturalna

Jak sprawę komentują członkowie stowarzyszenia Bełchatowianie dla Narodu, które po publikacji relacji z turnieju bokserskiego domagało się zerwania kontaktów partnerskich?

– Pismo nadesłane przez Ukraińców utwierdza nas w przekonaniu, że należy jak najszybciej zakończyć współpracę z Nowogradem Wołyńskim. Chcemy dobrych relacji z sąsiadami, ale muszą być one oparte na prawdzie. Żałujemy, że w całej sprawie przemilczane są ofiary ludobójstwa na Wołyniu. W tej chwili liczymy na radnych, że nie będą bali się podjąć tej decyzji – mówi Mateusz Broncel z Bełchatowianie dla Narodu i dodaje: – Ubolewamy, że nie zaproszono nas na jakiekolwiek konsultacje związane z całą sytuacją, niemniej jednak doceniamy, że po naszej interwencji, poszczególni radni podjęli się tematu i zaangażowali się w sprawę.

Współpraca partnerska między Bełchatowem, a Nowogradem Wołyńskim została podpisana w 2011 roku. Kilkuletnie stosunki partnerskie między miastami ograniczały się jedynie do kurtuazyjnych wizyt.

Jak podkreśla prezydent Mariola Czechowska “nasze stosunki z Nowogradem są obecnie dosyć chłodne”. Na kanwie marcowych wydarzeń przedstawiciele Bełchatowa w tym roku odmówili uczestnictwa w święcie Nowogradu. Nie wystosowano również zaproszenia na tegoroczne Dni Bełchatowa do tamtejszych władz.

O losach dalszej współpracy zdecydują na sierpniowej sesji miejscy radni – to właśnie w kompetencjach Rady Miejskiej leży podejmowanie uchwał o nawiązaniu bądź zerwaniu współpracy partnerskiej z innymi miastami.

/ddbelchatow.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!