Wiadomości

Będzie zakaz genderyzacji słownictwa urzędowego?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

„Trudno przyjmować, że jest rzeczą normalną i w porządku, jeżeli słowa „tata” czy „mama” mają być zastępowane przez słowa ‘rodzic 1’, ‘rodzic 2’. Tak się dzieje w Unii Europejskiej w różnych miejscach, zaczynając od Parlamentu Europejskiego. Prowadzimy w tym zakresie analizy, ale jeszcze projektu nie ma” – poinformował w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister w KPRM Michał Wójcik, odnosząc się do doniesień o pracach prowadzonych nad zakazem związanym z działaniami promocyjnymi, propagandowymi środowisk LGBT.

Wiceminister Michał Woś poinformował w „Faktach po Faktach” TVN24, że minister Michał Wójcik pracuje nad zakazem związanym z działaniami promocyjnymi, propagandowymi środowisk LGBT. Portal wPolityce.pl zapytał ministra Michała Wójcika o szczegóły planowanych rozwiązań.

– Minister Woś odniósł się na Twitterze do ustawy, którą już w Sejmie przedstawiałem. To jest ustawa o zakazie adopcji dzieci przez pary homoseksualne. To nie jest nowość, bo o tym już rozmawialiśmy. Mówiłem to w Sejmie. Natomiast rzeczywiście analizujemy kwestie tzw. neutralności płciowej w języku. Tu są kwestie analityczne, które w tej chwili prowadzę — mówił Wójcik.

– Trudno przyjmować, że jest rzeczą normalną i w porządku, jeżeli słowa „tata” czy „mama” mają być zastępowane przez słowa „rodzic 1”, „rodzic 2”. Tak się dzieje w Unii Europejskiej w różnych miejscach, zaczynając od Parlamentu Europejskiego. Prowadzimy w tym zakresie analizy, ale jeszcze projektu nie ma — wyjaśniał.

Odnosząc się do kwestii omijania prawa zakazującego adopcji dzieci przez pary homoseksualne, minister Michał Wójcik powiedział:

– Różne zakazy były obchodzone na różne sposoby, między innymi dlatego przygotowałem ustawę o nielegalnych adopcjach, zakazującej w Polsce takich adopcji, bo niestety była to pewna furtka, żeby można było w dosyć prosty sposób przejąć dziecko, a wręcz można było kupić sobie dziecko w internecie, bo były takie portale. My takie prawo wprowadziliśmy stosunkowo niedawno, zablokowaliśmy ten proceder.

– Kiedy wpływa do mnie jakakolwiek informacja, że ktoś próbuje obejść prawo i nabyć prawa do dziecka, nabyć władzę rodzicielską do dziecka, to interweniuję bezpośrednio w prokuraturze. Zawsze. Zresztą w ostatnim czasie złożyłem kilka zawiadomień, bo tutaj jest dla mnie sprawa zero-jedynkowa: dobro dziecka jest kluczowe — dodał.

Zapytany, co ma robić nauczyciel w sytuacji, kiedy dowiaduje się z ust dziecka wychowywanego przez parę homoseksualną, że było ono świadkiem obscenicznych scen w domu, minister Wójcik poinformował:

– W takim przypadku natychmiast powinien zostać poinformowany sąd rodzinny. Na różne sposoby można informować, bo tu chodzi o to, żeby dbać o dobro dziecka i je chronić. Czasami takie informacje są kierowane bezpośrednio do mnie. Jestem uznawany za ministra od dzieci, wiele osób do mnie pisze i sprawdzamy to sobie przez resort sprawiedliwości. Jest cały departament – departament spraw rodzinnych i nieletnich, który zajmuje się takimi sprawami. Sprawdzamy natychmiast, jesteśmy w kontakcie z sądami rodzinnymi.

Więcej:

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!