W środę wieczorem doszło do ataku rakietowego na bazę wojskową położoną koło miasta al-Tanf, w której stacjonują wojska specjalne USA – podały amerykańskie źródła wojskowe. Ostrzał nie spowodował większych strat i nie pociągnął za sobą ofiar w ludziach.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że atak został przeprowadzony przy użyciu dwóch dronów i kilku niewielkich pocisków rakietowych.
iran Sayfalarının Suriyedeki ABD üssünü vurduktan sonra paylaşıma soktugu Animasyon drone fotosu :))
Üs Daha önceden alınan haber nedeni ile Boşaltıldı ve Akşam vakitlerinde 100 ABD askeri Irak'a Çekilmişti..
Haber verip sonra üssü vurmak tam iran Vari bir Tutum ;)) pic.twitter.com/xWJbAu5JfI
— Asb-Ghost (@Asbghostyeni4) October 20, 2021
Jeden z dronów miał uderzyć w część koszar zajmowaną przez wojska specjalne USA, a drugi – w część, gdzie stacjonują wojska syryjskiej opozycji – pisze Associated Press.
Ofiar w ludziach nie było również w syryjskiej części bazy, podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Ponoć baza została ewakuowana, a 100 żołnierzy amerykańskich zostało wycofanych wieczorem do Iraku.
Al-Tanf jest jednym z trzech oficjalnych przejść granicznych między Syrią a Irakiem i głównym punktem kontrolnym na drodze między Damaszkiem a Bagdadem. Amerykańscy żołnierze zostali tam dyslokowani w 2016 r. z zadaniem szkolenia formacji wojskowych walczących z Państwem Islamskim, które wcześniej okupowało ten obszar.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!