Wiadomości

Amerykańscy żołnierze użyli gazu łzawiącego przeciw uczestnikom protestu w Bagdadzie

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Amerykańscy żołnierze użyli dziś gazu łzawiącego przeciwko członkom i zwolennikom irackich milicji protestującym przed ambasadą USA w Bagdadzie, gdzie drugi dzień trwają manifestacje przeciw atakom amerykańskiego lotnictwa na stanowiska szyickiej milicji Kataib Hezbollah.

Wielu demonstrantów spędziło noc sylwestrową przed budynkiem ambasady USA w Bagdadzie, w rozstawionych tam namiotach, a od środy rano na miejsce zaczęli przybywać kolejni demonstranci. W pewnym momencie demonstranci po raz kolejny ruszyli do szturmu na budynek ambasady, w której przebywają ochroniarze i żołnierze amerykańskich.

Demonstranci wdarli się na teren kompleksu, po czym zniszczyli recepcję i wzniecili ogień. Powybijali nadto wiele szyb w oknach. Próbowali też sforsować drugą bramę wjazdową na teren ambasady, którą także podpalili. Amerykanie do odparcia ataku użyli gazu łzawiącego.

Wojsko USA przeprowadziło w niedzielę ataki przeciwko wspieranemu przez Iran ugrupowaniu Kataib Hezbollah, określając to mianem odwetu za atak na bazę w Kirkucie, w której stacjonują amerykańscy żołnierze. W ataku tym zginęła jedna osoba, a kilku amerykańskich żołnierzy zostało rannych. Amerykanie winą za ten atak obarczyli Kataib Hezbollah. W odpowiedzi amerykańskie lotnictwo zaatakowało w pięciu miejscach jego oddziały.

W reakcji na amerykańskie ataki lotnicze, w których zginęło 25 bojowników, tłum demonstrantów zaatakował wczoraj ambasadę USA w Bagdadzie. Protestujący nieśli flagi zbrojnego ugrupowania Hashd al-Shaabi, którego częścią jest Kataib Hezbollah, a kilka osób wspięło się po ścianie ambasady i skandowało „Śmierć Ameryce” i „Nie, nie ma Ameryki” – mówili świadkowie.

Próba szturmu ambasady nastąpiła po pogrzebach bojowników zabitych w amerykańskich nalotach. Wdarli się oni do silnie ufortyfikowanej Zielonej Strefy i szli dalej, aż dotarli pod budynek ambasady. Ochroniarze wycofali się do ambasady, a protestujący wywiesili na jej ścianach żółte flagi Kataib Hezbollah.

„Cały ten pochód pogrzebowy, składający się głównie z członków Hashd al-Shaabi i ich zwolenników, wszedł przez te bramy bez przeszkód ze strony irackich sił bezpieczeństwa, które mają strzec Zielonej Strefy” – cytuje wypowiedź świadka Al-Jazeera.

Budynek ambasady został w pośpiechu ewakuowany…

„Widzieliśmy w przeszłości, kiedy protestanci antyrządowi próbowali wejść do Zielonej Strefy, ale nie sądzę, byśmy widzieliśmy tak dużą liczbę osób zbliżających się tak blisko ambasady USA” – kontynuował ów świadek.

Eskalacja napięcia w Iraku skłoniła władze USA do skierowania w rejon Zatoki Perskiej dodatkowych żołnierzy:

Stany Zjednoczone wyślą w rejon Zatoki Perskiej dodatkowych żołnierzy

/aljazeera.com/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!