Wiadomości

Ambitne cele Europejskiego Kongresu Żydów dotyczące walki z antysemityzmem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Piotr Włoczyk na łamach tygodnika „Do Rzeczy” opisał działania, jakie zamierza podjąć Europejski Kongres Żydów w ramach „walki z antysemityzmem”. Wśród celów, które postawili sobie europejscy Żydzi, jest doprowadzenie do sytuacji, w której faryzeusze będą przedstawiani w pozytywnym świetle, ale także… likwidacja Radia Maryja.

„Jezus i faryzeusze: ponowna ocena interdyscyplinarna” – to tytuł konferencji współorganizowanej przez Papieski Instytut Biblijny, której druga część odbędzie się w tym tygodniu w Watykanie. Jak pisze John L. Allen Jr., amerykański watykanista pracujący dla katolickiego portalu Cruxnow.com, celem konferencji ma być „uwidocznienie uprzedzeń wobec faryzeuszy – starożytnych poprzedników rabinów”. Propozycje te, będące owocem konferencji, która odbyła się w Wiedniu, zaprezentowano w ubiegłym roku. Wtedy to Europejski Kongres Żydów przedstawił rekomendacje „Koniec z antysemityzmem!”.

Według Żydów wszelkie zło ma swoje źródło w chrześcijaństwie, co – ich zdaniem – powinno wybrzmieć w sposób zdecydowany i powinno być powszechnie zaakceptowane. To z chrześcijaństwa wypływa antysemityzm. Żydzi nie domagają się jednak likwidacji chrześcijaństwa, przynajmniej na tym etapie, ale chcą poddać je swoistemu nadzorowi…

„EKŻ postuluje, by program nauki religii chrześcijańskiej oraz podręczniki powstawały przy udziale specjalistów od judaizmu, a także ekspertów od antysemityzmu, by usunąć wszelki przekaz, który potencjalnie mógłby napędzać antysemityzm. Stosunek do faryzeuszy ma być – jak można wywnioskować z raportu – wyznacznikiem poziomu antysemityzmu” – pisze red. Włoczyk.

Młodzi ludzie na lekcjach religii winni dowiadywać się, że faryzeusze i Pan Jezus utrzymywali dobre relacje, chociaż często się nie zgadzali. Absolutnie też powinno się wyeliminować jakiekolwiek skojarzenia między sporami Jezusa z faryzeuszami a ukrzyżowaniem. Jako winny śmierci Chrystusa powinien być wskazywany Poncjusz Piłat, a nie Żydzi.

„Na tym tle pomysły, by do kolejnych wydań Nowego Testamentu dodawane były specjalne komentarze, informujące o antysemickich treściach, nie brzmi już tak kontrowersyjnie” – stwierdza Piotr Włoczyk.

„Żadnej polityki nie da się oczywiście realizować bez odpowiednich środków, więc specjaliści ds. walki z antysemityzmem rekomendują, by organizacje religijne na całym świecie przeznaczały na ten cel 1 proc. swojego budżetu” – dodaje autor artykułu w „Do Rzeczy”.

Ale dorzucać się do tego interesu mają nie tylko związki wyznaniowe, ale wszystkie grupy, organizacje i instytucje, a państwa miałyby przeznaczać na walkę z antysemityzmem co najmniej 0,02 proc. PKB.

„W przypadku Polski byłoby to ok. 400 mln zł, czyli nieco więcej, niż wynosi roczny budżet IPN” – odnotowuje Włoczyk, który dodaje, że pożądany byłby nadto konstytucyjny zapis dotyczący walki z antysemityzmem.

„Jak szeroka jest w tej wykładni definicja antysemityzmu? Bardzo szeroka, ponieważ, zdaniem autorów raportu, obowiązkiem wszystkich powinno się również stać zwalczanie prób bojkotu ekonomicznego państwa Izrael i nakładania na nie sankcji za politykę wobec Palestyńczyków. Ponadto Izrael powinien być chwalony jako jedyny kraj na Bliskim Wschodzie, który zdołał zbudować działające społeczeństwo multikulturalne” – stwierdza Piotr Włoczyk.

/Do Rzeczy, pch24.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!