Polska Wiadomości

Agresywni lewacy usłyszą zarzuty za atak na policjantów oraz blokadę legalnego marszu narodowców

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
Cztery osoby zatrzymane za blokowanie marszu nacjonalistów mogą usłyszeć zarzuty naruszenia nietykalności policjantów. Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do lat 3.

Z okazji 1 Maja ulicami Warszawy przeszedł marsz nacjonalistów. Pochód działaczy m.in. nacjonalistycznego i neopogańskiego stowarzyszenia Niklot oraz Szturmowców został zablokowany w okolicy ul. Świętokrzyskiej przez mieszkańców stolicy. W akcji brali udział m.in. działacze Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego.

Podczas blokady nacjonalistów doszło do przepychanek z policją i zatrzymań.

Cztery zatrzymane wczoraj osoby są przesłuchiwane i mogą usłyszeć zarzuty. Jak mówi rzecznik stołecznej policji, asp. szt. Mariusz Mrozek, przesłuchiwani nie dopuścili do odbycia się legalnego zgromadzenia.

Ale to nie wszystko. – To są osoby które odpowiadają za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy. Policjanci byli popychani, ciągnięci za mundury. I tego najprawdopodobniej będą dotyczyły zarzuty formułowane wobec tych osób – mówi Mrozek.

Pomimo wezwania do dobrowolnego odblokowania przejścia legalnemu zgromadzeniu, czyniące to osoby nie reagowały i nadal uniemożliwiały marsz. Policjanci uprzedzali o możliwości użycia siły fizycznej. Wobec braku reakcji ze strony wskazanych osób, zostały one zniesione z jezdni.

Jak podkreśla policja, nacjonaliści dostali zgodę na przemarsz od urzędu miasta. – Na miejscu był obecny przedstawiciel prezydent miasta, który dysponuje narzędziami pozwalającymi na delegalizację zgromadzenia. Na przykład w momencie kiedy stwierdzi, że uczestnicy naruszają obowiązujący porządek prawny,

Zgodnie z przepisami, za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do lat trzech.

Źródło: tok.fm

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!