Świat Wiadomości

Mężczyźni udajacy kobiety, zostali „kobietami roku”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Lewicowy „nowy, wspaniały świat” wciąż potrafi zaskoczyć. Tym razem popularny w środowiskach liberalnych magazyn „Glamour” przyznał tytuł Kobiet Roku… dziewięciu skrajnie lewicowym mężczyznom, podającym się za „transkobiety”.

Mężczyźni udający kobiety, zostali „kobietami roku”. Wśród uhonorowanych znalazła się grupa stosunkowo mało znanych modelek, aktorek i muzyków, przy czym najbardziej znaną twarzą jest Munroe Bergdorf – skrajnie lewicowy dewiant, który kiedyś nazwał wszystkich białych ludzi „rasistami”. Twierdził też, że ​​dawny ruch sufrażystek to rodzaj „białego supremacjonizmu”. W zeszłym roku został „brytyjską ambasadorką” organizacji UN Women UK, a wcześniej był „pierwszą transseksualną kobietą”, która pozowała dla marki L’Oréal.

W 2017 roku zboczeniec został zwolniony przez tego innego giganta branży kosmetycznej za swoje rasistowskie uwagi na temat osób białych. Niedawno, Aktywista, który jest także prezenterem radiowym i redaktorem naczelnym brytyjskiego Vogue’a, spotkał się z krytyką po opublikowaniu w internecie wpisu, w którym odpowiedział na przemoc w Charlottesville, stwierdzając, że „wszyscy biali ludzie są rasistami”.

Musiał też przeprosić, gdy w 2012 roku w mediach społecznościowych ujrzały światło dzienne jego stare wpisy, w których nazwał jedną z użytkowniczek Twittera „owłosioną, bezpłodną lesbijką” i stwierdził, że ​​chce ją „zganić za homoseksualizm”.

Na liście obdarowanych tytułem kobiety roku znaleźli się również inni dewianci: Shon Faye, Bel Priestly, który obecnie gra główną rolę w serialu Heartstopper na Netfliksie, oraz piosenkarz Mya Mehmi. Listę uzupełniają Maxine Heron i Dani St James, pracujący w organizacji charytatywnej dla dewiantów seksualnych „Not A Phase”, a także Ceval Omar, Taira i Munya.

Przyznanie tytułu „Kobiet Roku 2025” dziewięciu biologicznym mężczyznom uważającym się za kobiety, spotkało się to z ostrą krytyką internautów. Redakcja „Glamour” została oskarżona o dyskryminację prawdziwych, biologicznych kobiet na rzecz tzw. „transkobiet”.

„Wygląda na to, że ‘Glamour’ chce wmówić dziewczętom i kobietom, że uważający się za kobiety biologiczni mężczyźni, którzy przeszli operację zmiany płci, są lepsi od kobiet w byciu kobietami. Już nie wystarcza, że transpłciowi sportowcy kradną kobietom osiągnięcia i medale, teraz mężczyźni uważający się za kobiety chcą ukraść kobietom ich urodę i kobiecość” –  podkreśla katolicki portal „Life Site News”.

NASZ KOMENTARZ: Zgodnie z przewidywaniami, kobiety stają się ofiarami ideologii neołysenkistowskiej. Z drugiej strony, tytuł „Kobiety Roku” od lewicowego Glamour to żadne wyróżnienie, ale dowód na takie, czy inne skrzywienie psychiczne obrarowanej. To żadna strata dla normalnych kobiet. One takich nagród nie dostają.

Polecamy również: Priorytety rządu Tuska: strategia walki z „antysemityzmem”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!