Wiadomości

30 tys. imigrantów, którym odmówiono udzielenia azylu, Niemcy nie zdołali deportować

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Niemcom nie udało się deportować prawie połowy osób, którym odmówiono azylu w tym kraju. Blisko 30 tys. niechcianych przybyszów pozostało, ponieważ albo nie mieli dokumentów uprawniających do podróży, albo policja nie mogła ich znaleźć. Niektórzy stawili opór przed deportacją na lotnisku.

Minister spraw wewnętrznych poinformował, że w zeszłym roku władze odrzuciły prośbę o azyl łącznie 57 tysięcy osób, ale 27 tysięcy z nich nie opuściło Niemiec. Dodał, że rząd planuje zwiększyć wysiłki na rzecz skuteczniejszej deportacji.

W wywiadzie dla gazety „Bild am Sonntag” minister Horst Seehofer powiedział, że blisko 30 tysięcy osób nie udało się deportować, ponieważ albo nie miały one dokumentów uprawniających do podróży, albo policja nie mogła ich znaleźć. Niektóre z nich „oparły się deportacji na lotnisku”.

W odpowiedzi Berlin planuje ograniczyć prawa tych osób, którym odmówiono azylu, które skłamały w kwestii swojej tożsamości lub zostały uznane za mogące stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa. Seehofer wyjaśnił, że chodzi o m.in. wprowadzenie poprzedzającego deportację „zatrzymania przygotowawczego”.

Migranci z tej grupy musieliby regularnie zgłaszać się na policję, być może także nosić urządzenie lokalizujące. Szef niemieckiego MSW liczy, że rząd przygotuje odpowiednie przepisy przed wakacjami.

Horst Seehofer jest jednym z najostrzejszych krytyków decyzji kanclerz Angeli Merkel z 2015 roku o otwarciu granic Niemiec dla ponad miliona uchodźców.

Po dziewięciu latach nieprzerwanego wzrostu niemiecka gospodarka boryka się z niedoborami siły roboczej w wielu sektorach. Liczba wakatów jest szacowana na 1,5 miliona. W ubiegłym roku niemal co druga firma w Niemczech zatrudniła uchodźcę w ramach umowy na praktyki zawodowe. W 2016 roku było to 30 procent firm.

/IAR/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!