Historia

103 lata temu jednostki Wojska Polskiego przystąpiły do przejmowania Pomorza Gdańskiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

17 stycznia 1920 roku jednostki Wojska Polskiego pod dowództwem gen. Józefa Hallera przekroczyły linię demarkacyjną pod Nieszawą, rozpoczynając przejmowanie Pomorza Gdańskiego.

Na mocy Traktatu Wersalskiego Polska odzyskała dostęp do Morza Bałtyckiego na odcinku 147 km: brzeg Półwyspu Helskiego – 74 km, morze otwarte – 24 km i brzeg Zatoki Puckiej – 49 km. W jej granicach nie znalazł się jednak żaden większy port. Gdańsk, miał być Wolnym Miastem, pozostającym pod protektoratem Ligi Narodów.

W celu pokojowego przejęcia przyznanej Polsce części Pomorza 19 października 1919 roku utworzony został Front Północny, na którego czele stanął gen. Józef Haller. Operację tę jednostki Wojska Polskiego rozpoczęły 17 stycznia 1920 r.

18 stycznia jednostki WP zajęły Toruń, 23 stycznia – Grudziądz, a 10 lutego dotarły do wybrzeża morskiego. Tegoż dnia w Pucku zorganizowano uroczystości symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem.

Zwracając się do zgromadzonych gen. Haller mówił m.in.: „Oto dzisiaj dzień czci i chwały! Jest on dniem wolności, bo rozpostarł skrzydła Orzeł Biały nie tylko nad ziemiami polskimi, ale i nad morzem polskim. Naród czuje, że go już nie dusi hydra, która dotychczas okręcała mu szyję i piersi. Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj wszędzie dotrzeć pod znakiem Białego Orła, cały świat stoi mu otworem”.

Głównym punktem zorganizowanych wtedy uroczystości była msza dziękczynna. Nabożeństwo celebrował dziekan polowy Antoni Rydlewski. Kazanie wygłosił Józef Wrycza. W czasie mszy świętej duchowni poświęcili Banderę Polską, czemu towarzyszyło 21 salw armatnich oraz Mazurek Dąbrowskiego. Bandera została wciągnięta na maszt jako znak objęcia przez Polskę Marynarkę Wojenną wachty na Bałtyku. W imieniu dotychczasowych strażników Wybrzeża rybak kaszubski, szyper Jakub Myślisz, przekazał symbolicznie straż w ręce polskiego marynarza.

Po tej ceremonii gen. Haller wjechał konno do morza i wrzucił w fale jeden z dwóch wręczonych mu, a ufundowanych przez polskich Gdańszczan platynowych pierścieni. Drugi założył sobie na palec.

/wk, dzieje.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!