Europa Gospodarka Polska Wiadomości

Rosyjski węgiel zalewa polski rynek

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Agencja Rozwoju Przemysłu potwierdza, że import węgla do Polski rośnie. Najwięcej paliwa pochodzi z Rosji – to ponad 60 proc. dostaw. Już od 2008 r. jesteśmy importerem tego paliwa netto, bo w polskich kopalniach od dawna ogranicza się wydobycie. Górnicze związki zawodowe domagają się zdecydowanego zastopowania importu, bo ich zdaniem paliwo z Rosji jest kiepskiej jakości. Solidarność postuluje wprowadzanie certyfikatów na węgiel. Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski poinformował, że w tej sprawie trwają już prace nad ustawą mającą regulować odpowiednie parametry węgla. – Do ustawy mamy przygotowane rozporządzenia – takie, które definiują parametry, jakie powinien mieć węgiel, i takie, które mówią o tym, jak powinien być kontrolowany – wyjaśnił. – Za- łożenie jest takie, żeby wyeliminować z polskiego rynku tzw. niesort. Za niestosowanie parametrów określonych w ustawie będą nakładane kary na podmioty odpowiedzialne za handel węglem. Pierwotnie znalazł się tam zapis mówiący o karaniu osób fizycznych, co było przeoczeniem. Nie będzie kar dla osób fizycznych – wyjaśniał wiceminister podczas spotkania ze śląsko-dąbrowską Solidarnością.

Dotychczasowe próby przygotowania regulacji mających całkowicie zablokować import rosyjskiego węgla do Polski okazały się nieskuteczne m.in. dlatego, że wymagałoby to wprowadzenia jednolitych unijnych przepisów – np. karnych ceł – a na to nie godzą się inne państwa UE, przede wszystkim Niemcy. Ostatnio coraz więcej sprowadza się do Polski węgla opałowego, bo brakuje go na naszym rynku, a w składach są nawet listy kolejkowe. Jednak import to głównie wę- giel energetyczny i koksujący. Importowany węgiel kupują przede wszystkim ciepłownie. Energetyka ma długoterminowe kontrakty z polskimi spółkami węglowymi. – Grupa Enea nie widzi obecnie potrzeby importu węgla – poinformował prezes Enei Mirosław Kowalik. – Mamy gwarancje z Bogdanki i umowę z PGG – podkreślił. Dodał jednak, że spółka rozmawia z Węglokoksem na temat potencjalnych dostaw importowanego węgla do mieszania z gorszymi gatunkami. – Węglokoks ma na swoich składowiskach blisko 0,5  mln ton miałów energetycznych. Spółka planuje tworzenie mieszanek tego węgla z wysokokalorycznym węglem importowanym – wyjaśnia rzecznik spółki Paweł Cyz. – Spółka nie handluje z Rosjanami i nie sprowadza do Polski węgla wydobywanego na kontrolowanym przez separatystów wschodzie Ukrainy – podkreśla.

Jak poinformowali korespondenci Informacyjnej Agencji Radiowej, ukraiński minister energetyki otrzymał już zapewnienie od ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o wprowadzeniu zakazu importu węgla z Donbasu. Embargiem objęty był do tej pory Krym. Donbas – uważany za integralną część Ukrainy – zakazem objęty nie był.

Źródło: telewizjarepublika.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!