Wiadomości

Zdemolowała stację benzynową, bo… pokłóciła się z chłopakiem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak już pisaliśmy, 37-letnia kobieta zdemolowała w nocy samochodem stację benzynową w Rymaniu (woj. zachodniopomorskie). Policjanci musieli użyć broni. Teraz wiemy, dlaczego to zrobiła…

Z ustaleń policji wynika, że 37-latka straciła nad sobą panowanie po kłótni z ukochanym. W trakcie składania zeznań kobieta stwierdziła, że ok. godz. 23 w sobotę wraz z ukochanym tankowała samochód na stacji benzynowej Orlen w Rymaniu. Wracali oboje z Holandii.

Na portalu fakt.pl czytamy, że w pewnym momencie doszło między nimi do karczemnej awantury. 37-letnia Nikola postanowiła wezwać policjantów. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, kobieta straciła nad sobą panowanie. Mimo próśb i krzyków ze strony ukochanego, kobieta wsiadła do BMW i ruszyła spod dystrybutora. Na oczach policjantów i ukochanego wjechała z impetem w witrynę stacji.

– Zostaw ten samochód, zostaw ten samochód – krzyczał mężczyzna. Potem zwrócił się do jednego z policjantów: “Strzelaj w opony, co ty robisz?”

Gdy na moment samochód się zatrzymał, jeden z funkcjonariuszy próbował kolbą wybić szybę w pojeździe od strony pasażera. Nie udało mu się. BMW z piskiem opon odjechało w kierunku Koszalina.

Czytaj też:

Kobieta zdemolowała stację benzynową, interweniujący policjanci musieli użyć broni

/fakt.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!