Świat Wiadomości

Władze USA naciskają na Armenię by ta zmieniła swoje prawo dot. homoseksualizmu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal pch24.pl wprowadzenie do kodeksu karnego norm przeciw dyskryminacji mniejszości seksualnych wywoła sprzeciw społeczeństwa – uważa ormiańska działaczka na rzecz praw człowieka Marine Farmanian. O zmianach w przepisach prawa zrobiło się głośno po stwierdzeniu w dorocznym sprawozdaniu Departamentu Stanu USA na temat praw człowieka, że w Armenii nie ma przepisów antydyskryminacyjnych, chroniących prawa społeczności LGBT.

Marine Farmanian ostrzegła, że wprowadzenie do kodeksu karnego norm prawnych, mających chronić prawa osób z środowisk LGBT, spotka się z negatywnym przyjęciem wśród obywateli Armenii i odniesie przeciwny skutek. Jak stwierdziła Farmanian, dodanie w kodeksie karnym paragrafów przeciw dyskryminacji osób z „nietradycyjnymi orientacjami seksualnymi” wywołała odruch samoobronny społeczeństwa i doprowadzi do efektów przeciwnych od intencji zwolenników karania za dyskryminowanie osób z grup LGBT.

Problem zmian w prawie państwowym wynika z dyskusji, jaka toczy się w Armenii po podpisaniu w listopadzie 2017 roku porozumienia o rozszerzonym partnerstwie z Unią Europejską. W dokumencie tym jest wprowadzony m.in. wymóg ochrony praw mniejszości religijnych i seksualnych.

Drugim impulsem narastania problemu LGBT jest opublikowany właśnie doroczny raport Departamentu Stanu USA, w którym stwierdzono brak przepisów prawnych, chroniących prawa środowisk LGBT w Armenii. Amerykański raport mówi też o braku mechanizmów prawa karnego, które mogłyby pomóc w ściganiu przestępstw przeciwko członkom społeczności LGBT. Amerykańska ocena sytuacji mniejszości seksualnych w Armenii jest mocno krytyczna. Raport zarzuca Ormianom, że w ich kraju dochodzi do dyskryminacji we wszystkich aspektach życia oraz do narażania osób LGBT na „znęcanie się psychiczne, fizyczne i molestowanie osób transpłciowych”. Amerykanie w swoim dokumencie wykazali się także troską o prawa kobiet, występowanie przemocy w rodzinie i braku centrów pomocy ofiarom przemocy.

Raport Departamentu Stanu spotkał się z sprzeciwem opinii publicznej w Armenii. Jako przykład niedostrzeżenia a amerykańskim dokumencie faktycznej sytuacji mniejszości seksualnych w tym kaukaskim kraju podano wydarzenie z sierpnia ubiegłego roku. Wówczas przedstawiciele społeczności LGBT napadli na policjantów, a potem próbowali uwolnić z policyjnego aresztu napastnika należącego do grupy LGBT, atakując posterunek policji w Erywaniu i zadając obrażenia policjantom. Ormianie obawiają się też, że wsparcie polityków zachodnich zachęci mniejszości seksualne do stawiania coraz większych żądań. Już 8 marca w parlamencie w Erywaniu jedna z działaczek LGBT zaapelowała, by dać prawne możliwości adopcji i ustanawiania władzy rodzicielskiej parom jednopłciowym.

Czy nie uważacie, że Stanom Zjednoczonym nic do tego jak dany kraj tworzy swoje prawo? Czekamy na wasze komentarze.

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!