Jak zawiadamia portal dzienniknarodowy.pljeden z użytkowników Twittera zaprezentował stronę z niemieckiego podręcznika, w której twierdzi się, iż Mikołaj Kopernik był Niemcem.
Ród Koperników pochodził ze śląskiej wsi Koperniki nieopodal Nysy. Astronom z pewnością znał język niemiecki, równie dobrze jak polski i łaciński. Całe życie jednak (z wyjątkiem okresu studiów we Włoszech) spedził w Polsce, niewątpliwie przyczyniając się do rozwoju polskiej kultury. Brał udział w życiu politycznym Królestwa. m.in. prawie we wszystkich czynnościach dyplomatycznych i administracyjnych biskupa warmińskiego Łukasza Watzenrode (prywatnie swojego wuja), uczestniczył m.in. w zjazdach stanów Prus Królewskich.
Kiedy wybuchła wojna polsko-krzyżacka 1519–1521, wraz z Janem Scultetim został oddelegowany do negocjacji z wielkim mistrzem niewątpliwie niemieckiego zakonu krzyżackiego Albrechtem Hohenzollernem. Gdy te zawiodły, bronił przed nimi Warmii.
Niemieckie pretensje co do narodowości Kopernika i polską ripostę najlepiej ilustruje historia z czasów II wojny światowej. W 1940 r. na polecenie władz niemieckich dokonano zasłonięcia napisów wyrytych na cokole pomnika Mikołaja Kopernika. Na napisie znajdującym się od strony ul. Kopernika NICOLAO COPERNICO GRATA PATRIA umieszczono tablicę z napisem po łacinie STA SOL NE MOVEARE[a], natomiast napis MIKOŁAYOWI KOPERNIKOWI RODACY (od strony Pałacu Zamoyskich) zasłonięto tablicą w języku niemieckim DEM GROSSEN ASTRONOMEN NIKOLAUS KOPERNIKUS (Wielkiemu astronomowi Mikołajowi Kopernikowi). Pomimo neutralnej treści tablica była odbierana jako akt germanizacji astronoma.
Temu aktowi postanowił sprzeciwić się Maciej Aleksy Dawidowski „Alek” – jeden z głównych bohaterów powieści Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”. Gdy rozpoczęła się wojna, Alek dołączył do organizacji „Szare Szeregi”. Na początku jego zadaniem było malowanie znaków Polski Walczącej, zrywanie flag niemieckich i inne sposoby sabotażu. Z czasem zaczął uczestniczyć w akcjach dywersyjnych i zbrojnych. Duży wpływ na działalność Alka było rozstrzelanie jego ojca. Rozpoczął wtedy prywatną wojnę z Niemcami. Aleksy zginął w wyniku odniesionych ran pod Arsenałem dnia 30 marca 1943r. Zginął za ojczyznę, za jej wolność.
Wróćmy jednak do 1942 r. 11 luty – to właśnie ta data pozostała na zawsze w pamięci Alka. Chłopiec chcąc uczcić dzień urodzin polskiego astronoma, postanowił, że usunie niemiecką płytę zasłaniającą polski napis. Za zdjęcie niemieckiej tablicy Dawidowski otrzymał od Komendanta Głównego „Wawra” Aleksandra Kamińskiego honorowy pseudonim „Kopernicki”. Jednocześnie został ukarany za przeprowadzenie akcji bez zgody dowództwa.
Tydzień po zdjęciu tablicy na rozkaz Niemców z cokołu skuto polskie napisy. Po zakończeniu pracy przez polskich kamieniarzy Dawidowski namalował czarną farbą na wypolerowanej powierzchni cokołu napis Mikołayowi Kopernikowi – Rodacy. Napis usunięto dwa dni później, a monument zaczął być obserwowany przez niemieckich agentów. Polski napis pojawił się na nim po raz drugi w Wielką Sobotę 4 kwietnia. Ostatecznie 29 kwietnia 1942 na monumencie umieszczono nową tablicę o tej samej co poprzednia treści – DEM GROSSEN ASTRONOMEN NICOLAUS KOPERNIKUS.
No cóż jeżeli nie można być dumnym z włąsnej historii trzeba kraść cudzą…
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
