Europa Wiadomości

We Francji LGBT uderza w rugbystów

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal pch24.pl od kilku lat próbuje się zaprząc na służbę propagandy ideologii LGBT także sport. Eksperymenty tego typu widać np. w piłce nożnej. We Francji zmuszano np. trenerów i kapitanów drużyn do zakładania „tęczowych opasek” z okazji „dni walki z homofobią”, karano kluby za przyśpiewki kibiców, a nawet przerywano mecze. Dotyczy to jednak wszystkich dyscyplin, a ostatnio zabrano się za tak „męskie” dyscypliny jak np. rugby.

Francuska Krajowa Liga Rugby (LNR) ogłosiła w czwartek, 27 lutego „plan walki z homofobią”. Zabieg celowy, bo rugby uznano za sport będący „nośnikiem stereotypów na temat męskości”. W dodatku, do tej pory tylko jeden znany zawodowy gracz dokonał tzw. „coming outu”, co zapewne nie wypełnia normy rzekomo wszechobecnego w każdej grupie społecznej homoseksualizmu. Tym zawodnikiem był Walijczyk Gareth Thomas, ale rzecz działa się już 10 lat temu.

Nowy i „postępowy” projekt LNR nosi tytuł „celebracja różnorodności”. Przewiduje cztery priorytety działań federacji rugby na najbliższe cztery lata. Są to „niepełnosprawni”, „równość kobiet i mężczyzn”, „walka z rasizmem” i „walka z homofobią”.  Włączenie do tego typu propagandy wykluczanej czasami realnie społeczności niepełnosprawnych to „listek figowy” dla tej działalności i działanie dość typowe dla propagandy LGTB.

Całą akcję nazwano „położyć na łopatki homofobię”. LNR współpracuje przy tym programie z magazynem dla homoseksualistów „Tetu”. Organizatorzy propagują typową dla tego środowiska nowomowę o tym, że „sport nie jest poza społeczeństwem”, że „akceptacja różnorodności to DNA gry w rugby”, etc. Zajęto się też indoktrynacją zawodników. Pokazało się bowiem, że z tym „DNA” bywa różnie. Badanie przeprowadzone przez firmę Oliver Wyman wykazało, że na około 380 profesjonalnych graczy prawie 75 proc. z nich miało „trudności z mówieniem o homoseksualizmie w swojej społeczności”. Za tym eufemizmem kryje się po prostu brak akceptacji dla ideologii LGTB.

Rugbiści okazują się więc opornymi „homofobami”, a całą akcja ma ich zastraszyć i narzucić przyjęcie niechcianych norm. Wspomniany Gareth Thomas, który grał trzy sezony we francuskim zespole z Tuluzy w latach 2004-2007, przyznał się do homoseksualizmu pod koniec swojej kariery, w 2009 roku, w opublikowanej autobiografii. Stał się wtedy „ikoną” dla środowiska LGTB i być może znalazł w tym sposób na przedłużenie „kariery”. W autobiografii pisał, że świat rugby to „przerażające środowisko dla homoseksualistów”.

Teraz zawodników czekają „warsztaty” prowadzone przez „specjalistów” z gejowskiego pisma „Têtu”. Będą oni szkolić graczy z 30 klubów ekstraklasy Top 14 i drugoligowej Pro D2. W „warsztatach” mają brać udział także prezesi, działacze i trenerzy. Zajęcia majowe będą poświęcone tematowi walki z homofobią.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że do zespołu Katalońskich Smoków z Perpignan sprowadzono nie tak dawno zawodnika z Australii Izraela Folau. To były już filar reprezentacji Australii, którego zawieszono w prawach zawodnika i wyrzucono z kadry. Poszło o chrześcijański wpis, który został uznany za… homofobiczny. Folau w mediach społecznościowych napisał w czasie Wielkiego Postu: „Pijacy, homoseksualiści, cudzołożnicy, kłamcy, złodzieje, ateiści, bałwochwalcy. Pokutujcie! Tylko Jezus może was zbawić. Ci, którzy żyją w grzechu, skończą w piekle, chyba że okażą skruchę. Jezus Chrystus was kocha i daje wam czas na odwrócenie się od waszego grzechu i przyjście do Niego”. Wcześniej naraził się krytykując prawne zrównanie w Australii związków jednopłciowych z małżeństwami.

W 2019 roku jego klub New South Wales Waratahs rozwiązał z nim kontrakt na 4 mln dolarów australijskich (2,8 mln USD). Później australijska federacja odebrała mu licencję. Sprawa trafiła nawet do sądu. W tym roku Folau ma grać we Francji. Ciekawe, czy i on będzie zmuszany do udziału w zajęciach reedukacyjnych z tematyki LGTB ?

Autor: Bogdan Dobosz

Co wy na to?

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!