Europa Wiadomości

We Francji lewicy przeszkadzają… krzyże na cmentarzach

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak informuje portal pch24.pl w laickiej Francji trwa walka z krzyżem. Antychrześcijańscy fanatycy podpierając się ustawą o rozdziale państwa od Kościoła, chcą usuwać krzyże widoczne na cmentarnych bramach.

Jeden z opisywanych w mediach takich przypadków dotyczy miejscowości Princay. Tam bramę cmentarza zdobi kuty, żelazny krzyż. Nie spodobał się on mężczyźnie odwiedzającemu grób ojca. Stwierdził on, że wcześniej krzyża tam nie było i zażądał jego usunięcia. Argumentem koronnym była tu ustawa o rozdziale państwa od Kościoła z 1905 roku.

Sprawa trafiła do lokalnego trybunału administracyjnego, a jego sędziowie skierowali zapytanie do Rady Stanu. Ta wskazując na „ustawę o laickości” uznała, że symbole religijne mogą być umieszczane jedynie na grobach, pomnikach cmentarnych i budynkach służących ceremoniom religijnym. Nie mogą funkcjonować zaś w terenie publicznym, a za taki uznawana jest cmentarna brama, czy ogrodzenie. Podobne historie dotyczą około 25 innych nekropolii.

W Princay nie pogodzono się z taką interpretacją. Mer miasta wskazał, że mieszkańcy chcą zachować krzyż na bramie, bo był on tam „od zawsze”. Problem w tym, że owo „od zawsze” musiałoby przypadać na okres przed 1905 rokiem. Postawione bowiem przed wejściem w życie ustawy krzyże, mogą pozostać. Z pomocą przyszedł podobny przypadek z miejscowości Saint-Sulpice-le-Gueretois. Rada Stanu zapytana o zdanie orzekła, że krzyże sprzed 1905 roku mogą pozostać, ale też można je odnawiać, konserwować i wymieniać.

Tak oto – po zbadaniu archiwów – stary krzyż na bramie w Princay mógł pozostać. W Saint-Sulpice-le-Gueretois – niestety nie. Tu brama pochodziła bowiem z lat 30. XX wieku.

Walka z krzyżami we Francji to nie nowość. Wcześniej np. atakowano krzyż z pomnika św. Jana Pawła II w Ploermel – sprawa zakończyła się przesunięciem pomnika o 30 metrów, na prywatny teren. Komentatorzy nie kryją, że antychrześcijański fanatyzm we Francji powoduje zbyt rygorystyczne czytanie ustawy z 1905 roku. To zaś owocuje kpieniem z historii kraju i lekceważeniem uczuć mieszkańców, szczególnie małych, wiejskich gmin.

I co jeszcze?

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!