Felietony

Wartość jednego ptasiego gniazda

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Nasi przodkowie 100 lat temu, walcząc o suwerenność i niepodległość własnej Ojczyzny, skupiali się nie tylko na wiadomościach przychodzących z frontów, lecz również zdawali sobie sprawę, że wywalczona Ojczyzna musi być silna gospodarczo, aby przelana krew bohaterów nie poszła na marne poprzez podporządkowanie wywalczonej Polski gospodarczo pod silniejsze gospodarki.

Jednym z frontów prac, podejmowanych przez polskich działaczy była troska o rozwój rodzimego rolnictwa. Dostrzegając potrzebę rozwoju tej strategicznej gałęzi gospodarczej, dostrzeżono rolę, jaką w rozwoju rolnictwa odgrywają ptaki. Pomimo, że Polska ratyfikowała dopiero w 1932 roku konwencję o ochronie pożytecznych dla rolnictwa ptaków, zainteresowanie tą tematyką żywe było w kraju, który dopiero wykuwał swoją niepodległość.

Ostatniego maja 1919 roku na łamach gazety „Postęp”, wydawanej w Poznaniu, ukazał się artykuł o tytule: „Wartość jednego ptasiego gniazda”. Autor tekstu, podkreślając pożytek, jaki dla rolnictwa stanowi jedna rodzina ptasia, złożona z dwóch starszych ptaków i pięciorga młodych, wyliczył: (…) Jedno pisklę potrzebuje dziennie mniej więcej 50 gąsienic lub much do pożywienia. Na dzień więc wypada dla jednego gniazda 250 owadów. Karmienie trwa około 30 dni. Zatem na wyżywienie jednego gniazda w ciągu miesiąca potrzeba 7 tysięcy 500 owadów. Z drugiej strony każda gąsienica zjada codziennie liści tyle ile sama zaważy. Niech zje dziennie tylko jeden kwiat, z którego byłby owoc, to w przeciągu miesiąca zniszczy 30 mawązków owocowych. A 7200 gąsienic zniszczy 225 sztuk kwiatu jabłoni, gruszy, ślwiy, wiśni, malin, truskawek lub innych owoców i warzyw. (…) Stąd wynika że wartość jednego gniazda jaskółek i innych ptaków owadożernych stanowi dla ogrodnika 225 tysięcy owoców. To też praktyczni ogrodnicy w Anglj, w Francji i gdzieindziej starają się mieć w swem gospodarstwie jak najwięcej ptaków pożytecznych, i w tym celu w sadach swych i ogrodach zawieszają sztuczne gniazda, aby w nich lęgło się ptactwo owadożerne1.

Jak widać na powyższym przykładzie, nasi przodkowie nie tylko gotowi byli walczyć z bronią w ręku o wolną i suwerenną Polskę, lecz dostrzegali i wprowadzali w życie zabiegi dla dobra swoich gospodarstw rolniczych, przy jednoczesnej trosce o ekologię, nie potrzebując do tego unijnych ekspertów.

Krzysztof Żabierek

1 Wartość jednego ptasiego gniazda, „Postęp”, 1919, nr 124, s. 3.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!