Wiadomości

Wałęsa w amoku: „W tej sytuacji musiałby być wprowadzony stan wojenny”

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W obliczu żałoby i tysięcy ludzi na pogrzebie śp. Jana Olszewskiego Lech Wałęsa, znany też jako TW „Bolek”, najwyraźniej wpadł w histerię, dając upust swej frustracji na Twitterze. W kilku pisanych jeden po drugim wpisach wylewa z siebie hektolitry żółci.

„Premier Jan Olszewski chciał pozostać a nie mając szans więc uruchomił teczki po to ,byśmy się tak podzielili, tym ruchem zniszczył wszystkie struktury Państwa ,zapanowałem nad tymi nieodpowiedzialnymi ludźmi ,pchającymi za wszelką cenę do wojny domowej do której było blisko” – napisał w jednym z wpisów były prezydent, a wcześniej tajny współpracownik komunistycznej bezpieki, który następnie stanął na czele „Solidarności”.

„Rzad Premiera J.Olszewskiego to był jeden z najbardziej nieudanych rządów. Świetny adwokat który nie podołał funkcji Premiera. Robił wszystko ale to co było mniej potrzebne na ten czas. Same konflikty i złe decyzje. To doprowadziło do zebrania podpisów w celu odwołania tego rządu” – pisał dalej.

„Zbieranie podpisów trwało, bo się nie spieszono a to doszło do uszu Macierewicza .Postanowili ratować się poprzez skłócenie sceny politycznej. Paraliż kraju kompletny. Tylko w tej sytuacji musiałby być wprowadzony stan wojenny. Ta sytuacja napewno kwalifikowała się pod trybunał” – ciągnął „Bolek”.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!