Wiadomości

W Tatrach zrobiło się biało. Zimno, ślisko i… pierwsza “zimowa” akcja TOPR

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zima w Tatrach. W nocy z soboty na niedzielę śnieg spadł już od wysokości 1400 metrów. Jest zimno i ślisko. Pogoda nie zachęca do wędrówek.

Niedzielny poranek w Zakopanem okazał się wyjątkowo chłodny. Termometry rano wskazywały zaledwie 2-3 stopnie powyżej zera. Sezon grzewczy ruszył na całego. W Tatrach z kolei zrobiło się biało. Śnieg w górach spadł powyżej 1400 metrów. Biało jest w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, czy na Hali Gąsienicowej. Na Kasprowy Wierchu termometry wskazują minus 3,2 stopnia Celsjusza. “Warunki do uprawiania turystyki są trudne – na szlakach jest bardzo ślisko i mokro. W wyższych partiach Tatr występują oblodzenia, a niski pułap chmur ogranicza widzialność, co może prowadzić do utraty orientacji w terenie i pobłądzeń. Na niżej położonych szlakach, w wielu miejscach występuje błoto i kałuże” – ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

Z taką sytuacją nie poradziła sobie para turystów, która utknęła w Żlebie Komarnickich w masywie Zadniego Gerlacha. Na ścianie spędzili całą noc, ponieważ pogoda nie pozwalała ruszyć z akcją ratunkową.

Para czeskich turystów już w sobotę utknęła w regionie Żlebu Komarnickich w masywie Zadniego Gerlacha. Z prośbą o pomoc zwrócili się do słowackiej Horskiej zachrannej sluzby, niestety z powodu złych warunków ratownicy nie mieli możliwości ruszyć im z pomocą. Sytuacja zmieniła się w niedzielę rano, kiedy Słowacy o pomoc poprosili ratowników z TOPR.

Przeprowadzenie akcji w sobotę lub w nocy z soboty na niedzielę było niemożliwe z powodu załamania aury. „Turyści Ratowników HZS poprosili o pomoc w dniu wczorajszym, jednak ze względu na bardzo trudne warunki jakie teraz panują w Tatrach oraz niski pułap chmur po południowej stronie Tatr, nie byli w stanie dotrzeć do potrzebujących pomocy. Pozostanie turystów jeszcze przez krótki czas w ścianie, bezpośrednio zagrażało ich życiu” – można przeczytać w komunikacie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W niedzielę rano pogoda uległa nieznacznej poprawie, przez co toprowcy mogli ruszyć z pomocą Czechom. Jak się okazało, byli oni już w stanie głębokiej hipotermii, a także doznali odmrożeń. „Rano wykorzystując chwilową poprawę pogody, śmigłowcem w miejsce zdarzenia przetransportowano trzech ratowników TOPR, którym w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych przy niskiej widoczności udało się przetransportować turystów w hipotermii głębokiej oraz z odmrożeniami kończyn do zakopiańskiego szpitala” – poinformowali ratownicy.

/i.pl, wrost.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!