Świat Wiadomości

W Nowym Jorku zakazano nazywać nielegalnych imigrantów mianem… nielegalnych imigrantów

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak podaje portal dzienniknarodowy.pl miasto Nowy Jork zakazało używania terminu „nielegalny cudzoziemiec” (illegal alien), gdy jest on używany „z zamiarem poniżania lub nękania”, informuje CNN.

Nowe wytyczne miasta, ogłoszone w zeszłym tygodniu, zakazują również dyskryminacji kogoś ze względu na jego słabą znajomość języka angielskiego i groźby wezwania służb imigracyjnych do kogoś „na podstawie motywu dyskryminującego”. Naruszenia te mogą skutkować karami pieniężnymi w wysokości do 250 tys. USD. Według miejskiej Komisji Praw Człowieka wskazówki dotyczą wszystkich miejsc publicznych, zatrudnienia i mieszkań.

– Jesteśmy dumni, że mogliśmy współpracować z Komisją Praw Człowieka NYC w celu opracowania i opublikowania tych ważnych wskazówek, ponieważ zwalczamy retorykę strachu i polityki ksenofobicznej rządu federalnego, które zagroziły zdrowiu i dobrobytowi społeczności imigrantów – powiedziała Bitta Mostofi, lomisarz burmistrza ds. imigrantów.

Departament Bezpieczeństwa Krajowego – resort rządu Stanów Zjednoczonych odpowiedzialny za bezpieczeństwo wewnętrzne Stanów Zjednoczonych, utworzony po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 r. na World Trade Center i Pentagon – definiuje „illegal alien” jako „każdą osobę niebędącą obywatelem Stanów Zjednoczonych”.

W 29-stronicowej dyrektywie komisja określiła, w jaki sposób dyskryminacja może być oparta na czyimś „faktycznym lub domniemanym ”statusie cudzoziemca” oraz „pochodzeniu narodowym”.

Komisja wymieniła hipotetyczne przykłady naruszeń, jak:

– hotel zabrania personelowi sprzątającemu mówienia w innym języku, ponieważ „obraża” to gości
– właściciel grozi, że zadzwoni do amerykańskiego Urzędu ds. Imigracji i Ceł (U.S. Immigration and Customs Enforcement) , jeśli rodzina imigrantów z Indii skarży się po znalezieniu pleśni i karaluchów w swoim lokum
– właściciel sklepu mówi dwóm osobom mówiącym po tajsku, by „mówiły po angielsku” lub „wracały do ​​swojego kraju”.

Jak u Orwella…

Źródło: dzienniknarodowy.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!