Europa Wiadomości

W Norwegii doszło do wielkiej afery. Chodzi o zdjęcia do nowego Mission Impossible

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal polsatnews.pl norweski minister kultury i sportu Abid Raja znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak pozwolił na zdjęcia do filmu “Mission Impossible 7”, zawieszając restrykcje epidemiologiczne dla amerykańskiej ekipy, a nie znalazł czasu na rozmowę o zwiększeniu liczby kibiców na stadionach.

W niedzielę minister był z żoną na meczu Glimt – Stroemgodset w Bodoe na zaproszenie klubu, który przesłał my bezpłatne bilety.

Kibice byli z tego powodu wściekli i w liście otwartym do mediów napisali, że nie dość, że zabrał dwa miejsca (z dozwolonych 200), to jeszcze siedział na trybunie za darmo. Wejściówki z racji ich ograniczonej liczby są przed każdym spotkaniem komisyjnie rozlosowywane.

Media skrytykowały ministra za opieszałość i “podwójną twarz”, ponieważ w lipcu nie chciał spotkać się z federacją piłkarską, zarządem ligi i klubami w celu znalezienia kompromisu w sprawie liczby kibiców na stadionach. Tłumaczył, że rząd ma urlop i spotkanie może odbyć się najwcześniej 1 września.

“Nagle pod koniec lipca zadzwonił do niego Tom Cruise i Raja znalazł czas na rozmowy z przedstawicielami producenta »Mission Impossible 7«. W ekspresowym tempie wszystkie urzędy i służby na wniosek ministra wydały specjalne pozwolenia dla ekipy filmowej z Hollywood na wjazd do Norwegii już w sierpniu i pobyt z pominięciem wszelkich restrykcji” – skomentował dziennik “Dagbladet”.

Gazeta zwróciła uwagę, że podczas zdjęć w zachodniej Norwegii ekipa filmowa będzie liczyła około 500 osób, z których 200 to obcokrajowcy, głównie z USA.

Inne media w ostrym tonie skomentowały, że pomimo iż obywatele USA w dalszym ciągu mogą przyjechać do Norwegii tylko pod warunkiem odbycia kwarantanny, to Tom Cruise i jego ekipa stoją ponad prawem, ponieważ sceny z filmu będące reklamą dla kraju są ważniejsze dla rządu niż zdrowie obywateli, a także sport, który jest istotną częścią gospodarki.

“Cruise może z całą swoją wielką ekipą biegać po naszych górach, korzystać z hoteli i robić co chce, a na nasze stadiony może wejść zaledwie 200 osób, nie mówiąc już o odwołanych setkach imprez sportowych. W dodatku za swój przyjazd dostanie pięć milionów euro od naszego państwa za raczej wątpliwy wkład do naszej kultury” – skomentował “Dagbladet”.

“Mission Impossible 7” budzi emocje nie tylko w Norwegii. W Polsce duży sprzeciw i kontrowersje wzbudziły doniesienia, jakoby twórcy filmu, w którym główną rolę zagra Tom Cruise, chcieli na potrzeby filmu wysadzić 114-letni most w Pilchowicach (Dolnośląskie).

Co wy na to?

Źródło: polsatnews.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!