Polska Wiadomości

W Lublinie metropolita wydał zakaz procesji w mieście

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak zawiadamia portal pch24.pl inicjatywa proboszcza z Lublina, który w czasie pandemii ruszył z procesją z relikwiami św. Antoniego ulicami miasta, wzywając wiernych do modlitwy została zatrzymana. Pomysł, jako nieuzgodniony z władzami kościelnymi, nie spodobał się metropolicie lubelskiemu.

Ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii pw. Nawrócenia św. Pawła po raz pierwszy ulicami miasta przeszedł we wtorek. Swoją samotną procesję z relikwiami zapowiedział wcześniej na Facebooku, prosząc wiernych, by ci pozostali w domach i towarzyszyli mu w modlitwie stojąc w oknach. Inicjatywa księdza znalazła mocny odzew w mediach, także zagranicznych. Kapłan cieszył się z tego, i jak mówił, stało się to na większą chwałę Bożą oraz wzbudziło poczucie modlitewnej wspólnoty.

Nie zabrakło też krytyków, którzy procesję proboszcza w sposób deprymujący porównywali do “zwyczajów średniowiecznych”, tak jakby w średniowiecznej pobożności było coś złego.  Sam kapłan jednak nie zrażał się i zapowiadał, że będzie kontynuował swoją posługę do „samego końca, swojego lub jej”.

Kolejna procesja z relikwiami miała odbyć się w czwartek. Tak się jednak nie stało. Zakaz jej zorganizowania wydał bp. Stanisław Budzik. Powodem takiej decyzji była samowolność działań. Rzecznik lubelskiej kurii wyjaśnił, że tego rodzaju akcje powinny być skoordynowane i zaplanowane. Proboszcz poinformował, że podda się decyzji przełożonego i poprosił wiernych o modlitwę.

Decyzja biskupa nie znalazła zrozumienia wśród ludzi. Po materiałem opisującym sprawę – na niekojarzonym z katolicyzmem, czy konserwatywnym spojrzeniem na świat portalu o2.pl – pojawiło się wiele komentarzy – nie tylko krytycznych, ale zdecydowanie broniących kapłana. „A ja nie wiem o co chodzi. Poszedł samotnie się modlić i prosił o modlitwę. Nie zachęcał ludzi, żeby się do niego zbliżali, przyłączali inaczej niż duchowo. Naprawdę nie wiem czego od niego chcecie. Pomodlić się chyba nikomu nie zaszkodzi. Oczywiście jeśli ktoś chce” – napisał użytkownik marqoos. Inny użytkownik dorzucił „…przecież robił co mu wiara podpowiadała , ja go podziwiałam”. Z kolei Mis napisał: „A co on takiego zrobił złego??? Modli się w bardzo pilnej intencji. Ta modlitwa jest potrzebna nam wszystkim teraz”.

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!