Polska Wiadomości

W krakowskim parku mężczyzna został zaatakowany przez grupę uzbrojoną w ostre narzędzia

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi gazetakrakowska.plo ataku doszło w środę ok. godz. 21.30 na terenie Plant Mistrzejowickich. Mężczyzna uprawiał jogging. Nagle zauważył, że grupa kilkunastu osób w kominiarkach na twarzach i z nożami w rękach zaczyna go gonić.

“…zmęczony wracam truchtem do domku i się zaczyna… 30 sekund po sprincie… 5 metrów przede mną uciekają jakieś małolaty. Patrzę przed czym, a tu 15 chłopa zamaskowanych z mieczami samurajskimi i maczetami. Odruchowo puściłem się w ucieczkę chociaż pary nie było. Oczywiście zaczęli gonić mnie. Po ok. 500 m poczułem, że nogi odmawiają posłuszeństwa, a do domu jeszcze większy kawałek, ale jest parking strzeżony. Wpadłem tam, myśląc że nie wlecą za mną” – pisze na swoim profilu facebookowym ofiara ataku.

W piątek udało nam się porozmawiać z ofiarą ataku, która prosi o anonimowość. – Po prostu byłem w złym miejscu i złym czasie. Kluby mnie nie interesują zupełnie i cała ta ich wojna. Wyszedłem tylko pobiegać, pech chciał że byłem po tak ciężkim wysiłku, że nie miałem siły uciec przed nimi. Podejrzewam, że gonili mnie dlatego, że uciekałem i mijałem się z chłopaczkami na których biegli. Przestraszyłem się bo kto by się nie bał i zacząłem uciekać – mówi ranny biegacz.

Według ustaleń policji trzech napastników wtargnęło do stróżówki, w której schroniła się ofiara. – Poszkodowany został zaatakowany gazem pieprzowym i ostrym narzędziem. Odniósł rany cięte poniżej kolana – mówi Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

– Darłem się do nich, że wyszedłem tylko na jogging, że niczemu nie jestem winny, żeby mi dali spokój. Zagazowali mnie i potem wbiegło ich więcej mnie tłuc pięściami i kopać bo pewnie czekali aż działanie gazu minie – mówi poszkodowany. Rannego biegacza karetka zabrała do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policja bada okoliczności ataku. Funkcjonariusze nie wykluczają ataku na tle porachunków pseudokibicowskich. Poszkodowany mężczyzna został już przesłuchany. Z uwagi na dobro śledztwa policja nie podaje szczegółów przesłuchania.

Jak to skomentujecie? Piszcie poniżej

 

Źródło: gazetakrakwoska.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!