Wiadomości

W Idlibie tureccy żołnierze otworzyli ogień do Syryjczyków protestujących przeciwko rosyjsko-tureckim patrolom

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W miejscowości Najrab, koło Sarakibu, o którą w lutym i pierwszych dniach marca toczyły się zacięte walki przeciwko pomiędzy syryjskimi siłami rządowymi, wspieranymi przez Rosjan i Irańczyków, oraz bojownikami, wspieranymi przez Turcję, doszło dziś do protestów przeciwników wspólnych rosyjsko-tureckich patroli. Doszło do starć z tureckimi żołnierzami, którzy użyli broni palnej – jedna osoba nie żyje, trzy są ranne.

Przypomnijmy, 5 marca br., po przegranych bitwach o Sarakib i Dżabal al-Zawija, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zgodził się na niekorzystny dla sił protureckich rozejm, który podpisał w Moskwie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jednym z punktów podpisanej umowy było odblokowanie kontrolowanego przez bojowników i wojska tureckie odcinka autostrady M4, na którym to porządku strzec miały wspólne rosyjsko-tureckie patrole wojskowe. Miała też zostać utworzona strefa zdemilitaryzowana wzdłuż autostrady, z której to miały zostać wycofane oddziały bojowników.

Ale bojownicy Hajat Tahrir asz-Szam oraz ich zwolennicy nie podporządkowali się temu. Oddziały HTS nie wycofały się poza wyznaczoną granicę strefy zdemilitaryzowanej, regularnie też dochodzi do protestów przeciwko wspólnym rosyjsko-tureckim patrolom. Towarzyszy temu blokowanie trasy przejazdu.

Po raz kolejny doszło też do starć między Turkami a ich niedawnymi sojusznikami. Po raz pierwszy polała się krew…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!