Jak donosi portal kresy.pl w Austrii zatrzymano emerytowanego pułkownika austriackich sił zbrojnych, którego podejrzewa się o zbieranie informacji wywiadowczych dla rosyjskiego wywiadu – podała w piątek agencja Interfax powołując się na austriackie media.
Według nich były oficer, obecnie emeryt, podczas służby w armii austriackiej przez około 20 lat był zaangażowany w szpiegostwo na rzecz Rosji. Gazeta Kronen Zeitung, powołując się na swoje źródła napisała, że oficer miał otrzymać łącznie około 300 tysięcy euro za zbieranie informacji wywiadowczych o austriackich siłach powietrznych, systemach artyleryjskich, rozmieszczeniu oddziałów a także o konkretnych oficerach na wysokim szczeblu. Austriacka prokuratura prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Z powodu skandalu szpiegowskiego austriacka minister spraw zagranicznych Karin Kneissl, po tym jak w czwartek wieczorem dowiedziała się od ministra obrony o zatrzymaniu byłego wojskowego, odwołała wizytę w Rosji, którą zaplanowano na 2-3. grudnia br.
„Jeśli podejrzenia potwierdzą się, takie zdarzenia – nieistotne, czy będzie do nich dochodziło w Holandii czy w Austrii – nie będą polepszały stosunków pomiędzy Rosją a Unią Europejską” – tymi słowami skomentował zatrzymanie domniemanego szpiega kanclerz Austrii Sebastian Kurz. Oczekuje on także od Rosji wyjaśnień w związku z tą sprawą. Szef austriackiego rządu dodał, że Austria będzie współdziałać z innymi krajami Europy w celu wypracowania dalszych kroków wobec Rosji.
Według Interfaxu rosyjskie MSZ wezwało dzisiaj do siebie ambasadora Austrii w Moskwie. Wcześniej austriackie media poinformowały o wezwaniu charge d’affaires Rosji w Austrii do austriackiego MSZ. Według nich wezwanie rosyjskiego dyplomaty miało związek z aferą szpiegowską.
Co wy na to?
Źródło: kresy.pl
Przeczytaj również:
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
