Świat Wiadomości

USA: Wśród Partii Demokratycznej wyodrębnił się ruch pro life…

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak donosi portal pch24.pl ie jest tajemnicą, że aborcyjna agenda jest obecnie jednym z naczelnych priorytetów Partii Demokratycznej w Stanach Zjednoczonych. Przy głosowaniu nad ustawą o nieograniczonym „prawie” do zabijania nienarodzonych tylko jeden członek tego ugrupowania wyłamał się i oddał głos „przeciw”. Jednak wygląda na to, że nie całe środowisko demokratyczne jest przeciwko życiu. Właśnie odbył się wiec nowej organizacji Progressive Anti-Abortion Uprising, założonej przez byłą prezes Democrats for Life.

Za czasów radykalnej agendy aborcyjnej „katolickiego” prezydenta Joe Bidena w szeregach Partii Demokratycznej zabrakło miejsca dla osób, które nie są za nieograniczonym „prawem” do mordowania dzieci w łonach matek „na życzenie”. W piątek odbył się pod siedzibą Sądu Najwyższego wiec nowej organizacji, która deklaruje postulaty pro-life, ale wywodzi się ze środowiska demokratycznego.

Założycielka Progressive Anti-Abortion Uprising (Progresywne Antyaborcyjne Powstanie), Terrisa Bukovinac, była wcześniej prezesem organizacji Democrats for Life (Demokraci za Życiem) i założycielką Pro-Life San Francisco. Choć działaczka określa się jako ateistka, a grono, z którym prowadzi inicjatywę, deklaruje się jako „postępowe”, to jej postulatem jest przekonanie jak największej ilości demokratów do poglądów pro-life.

Wedle oświadczeń Bukovinac w rozmowie z Catholic News Agency ruch jest „oddolnym powstaniem aktywistów” na rzecz „zorganizowania niebieskich [demokratycznych – red.] miast w całej Ameryce” przeciwko aborcji. Aktywistka powiedziała, że establishment Partii Demokratycznej nie jest zainteresowany jakąkolwiek zmianą kursu w sprawie zabijania nienarodzonych, dlatego potrzebne jest działanie społeczne, które sukcesywnie przeciągnie partyjną narrację na stronę poszanowania życia.

Terrisa Bukovinac przedstawiła przy tym definicję postępowości, która nie występowała dotąd w głównym nurcie lewicy, stwierdzając, że oznacza ona ujmowanie się za grupami wykluczonymi, a więc także za nienarodzonymi dziećmi. „Jedynymi grupami, które wydają się mieć jakiekolwiek znaczenie dla Narodowego Komitetu Demokratów (DNC), są grupy postępowe, które działają poza polityką establishmentu i zmuszają Partię Demokratyczną do stania się bardziej postępową” – powiedziała. Z tym że owa większa postępowość miałaby w tym wypadku oznaczać uznanie praw człowieka wobec poczętych dzieci.

– Aby być postępowym, musisz stanąć w obronie marginalizowanych, ale konglomerat przemysłu aborcyjnego wywraca to wszystko do góry nogami. Powiedzą ci, że aby być postępowym, musisz opowiadać się za masowymi aktami przemocy przeciwko dzieciom w łonach matek, które są całkowicie niezdolne do obrony. Powiedzą ci, że aby być postępowym, musisz ignorować głosy ludzi o niskich dochodach, którzy są bardziej przeciwni aborcji niż bogaci – mówiła Bukovinac podczas wiecu.

Progressive Anti-Abortion Uprising chce pozyskiwać osoby, które nie identyfikują się z religijnym czy typowo konserwatywnym poparciem dla życia. – Gdziekolwiek pojawi się fałszywy progresywizm kupiony za krwawe pieniądze, będziemy tam i będziemy głośno. Nadszedł czas na postępowe powstanie antyaborcyjne – deklarowała liderka organizacji pod siedzibą Sądu Najwyższego w Waszyngtonie.

Ciekawe…

Źródło: pch24.pl

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!