Wiadomości

Ukraińskie zboże wyjeżdża z Polski. Morawiecki: Zadbaliśmy o logistykę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zadbaliśmy o logistykę wywozu zboża z Polski, żeby magazyny były puste na żniwa — powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił, że polskie porty mają wystarczającą zdolność przeładunkową, by pozbyć się nadmiaru produktów rolnych.

Do żniw polskie magazyny mają być puste i gotowe na przyjęcie nowych plonów — zapowiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. – Na tym polega interwencja państwa. Niewidzialna ręka rynku pozostaje niewidzialna w czasie kryzysu. Przy wolnym rynku musimy w czasie kryzysów zapewnić węgiel, czy wywóz zboża – powiedział.

– Jeśli chodzi o zdolności przeładunkowe w naszych portach to szacujemy je na około miliona ton miesięcznie. Tyle zboża jesteśmy w stanie wywieźć – powiedział podczas konferencji w Porcie Gdynia wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.

Wiceminister zapewnił, że sam port w Gdyni ma zdolności przeładunkowe na poziomie 300 tys. ton miesięcznie. Przepustowość portu stale się zwiększa i wszystko wskazuje na to, że rok 2023 znów będzie rekordowy.

– Podjęliśmy szybkie działania, by chronić polską wieś przed negatywnymi skutkami wojny za wschodnią granicą. Przygotowaliśmy konkretne rozwiązania dla rolników, które zakładają m.in. dopłaty do zbóż, nawozów i paliwa dla rolników – powiedział w środę minister Robert Telus.

Zgodnie z decyzją Rady Ministrów, stawki pomocy dla producentów zbóż wzrosną. W przypadku pszenicy dla rolników z woj. lubelskiego i podkarpackiego będzie to wzrost z 825 złotych do 1375 złotych od hektara. W przypadku kukurydzy z 1050 do 1750 złotych.

W piątek KE zablokowała wypłatę rekompensat dla rolników, którzy ucierpieli w związku z kryzysem zbożowym, wywołanym nadmiernym napływem ukraińskich towarów na lokalne rynki. Według nieoficjalnych informacji, które podało Polskie Radio, Komisja Europejska miała zablokować wypłatę rekompensat w wysokości 100 milionów euro ze względu na to, że Słowacja i Węgry nadal utrzymują zakaz importu ukraińskich towarów. Polska miała z tej kwoty utrzymać największą część, czyli około 40 milionów euro.

– Podczas spotkania Słowacja i Węgry poinformowały, że zniosą jednostronne ograniczenia w imporcie produktów z Ukrainy. Podjęliśmy wspólnie decyzję o wystąpienie do krajów członkowskich z listem opisującym sytuację w naszych krajach. Możliwe, że nie mają pełnych informacji – powiedział minister Robert Telus.

/wprost.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!