Gospodarka Polska Wiadomości

Ukraiński premier domaga się dalszego trucia Polaków skażonym zbożem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Nowa kłótnia wokół skażonego chemikaliami, ukraińskiego zboża. Pięć krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, postanowiło przedłużyć do końca roku zakaz importu skażonej żywności. Na decyzję ostro zareagował premier Ukrainy Denys Szmyhal. Zripostował go premier warszawski Mateusz Morawiecki.

Ukraiński premier domaga się dalszego trucia Polaków i innych narodów Środkowej Europy zbożem technicznym, co już raz zostało zablokowane na poziomie unijnym. Denys Szmyhal nie krył swojego oburzenia w związku z informacjami, że kraje regionu chcą przedłużenia blokady wwozu na terytorium UE, skażonego zakazynymi w Europie pestycydami ukraińskiego zboża. Standardowo użył jako broni szantażu wojną z Rosją.

Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszczy infrastrukturę portów czarnomorskich i po raz kolejny prowokuje światowy kryzys żywnościowy. W tym krytycznym momencie Polska zamierza nadal blokować eksport ukraińskiego zboża do UE. To nieprzyjazny i populistyczny krok, który poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy. Wzywamy partnerów i Komisję Europejską do zapewnienia niezakłóconego eksportu ukraińskiej żywności do UE. To solidarność nie tylko z Ukrainą, ale także ze światem, który potrzebuje naszego zboża – stwierdził w swoim wpisie na twitterze.

Do wypowiedzi Szmyhala odniósł się premier rządu warszawskiego, Mateusz Morawiecki. Na czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach ocenił on, że premier Ukrainy nie do końca we właściwy sposób odczytuje intencje polskiego rządu. Odpowiedź mieści się w klasycznej, uładzonej, politycznie poprawnej nowomowie.

-My na tranzyt się zgadzaliśmy i zgadzamy, i nie ma żadnego problemu z tranzytem. Polska nie tylko nie przyczyni się do destabilizacji na rynkach globalnych, ale wręcz my pomagamy w wywiezieniu za granicę ukraińskiego zbożapowiedział Morawiecki.

NASZ KOMENTARZ: Po wprowadzeniu przez Rosję blokady ukraińskich portów, Kijów stoi przed śmiertelnym wyzwaniem i widmem rozpadu swojej gospodarki. Nie jest to jednak wystarczający powód, by niszczyć także polskie rolnictwo, poprzez zalew naszego rynku tanimi produktami z Ukrainy.  W grę wchodzi też trucie Polaków skażonym chemikaliami zbożem. W tej sprawie warto wspomnieć o jeszcze jednej okoliczności: za blokadę wwozu zboża odpowiada cała Unia, ale ukraińskie oskarżenia dotyczą głównie Polski. Naszym zdaniem jest to dopiero preludium. W przypadku ukraińskiej klęski w wojnie z Rosją, wina za nią zostanie w całości przypisana Polakom, którzy w ocenie Ukraińców niewystarczająco im pomagali. Jesteśmy o tym święcie przekonani.

Polecamy również: OMZRiK znów manipuluje. Chodzi o sprawę “Joanny” z TVN

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!