Jak donosi portal belsat.eu szef ukraińskiego MSZ uważa, że Białoruś może stać się ofiarą rosyjskiej agresji zbrojnej. Wadym Prystajko powiedział o tym w wywiadzie dla czeskiego wydania Respekt.
– Białoruś przeżywa trudne czasy. Parę lat temu rozmawiałem z kilkoma białoruskimi dziennikarzami i nie uwierzyli mi, kiedy powiedziałem, że jeśli zechcą pozostać niepodlegli, to napotka ich ta sama wojna, te same kłopoty i te same cierpienia, jakie przeżywamy my. Może teraz mniej wątpią – powiedział szef ukraińskiej dyplomacji.
Prystajko nie chciał powiedzieć, kiedy jego zdaniem, może rozpocząć się konflikt zbrojny Rosji z Białorusią.
– Oczywiście, że jeszcze mam nadzieję, że się mylę – oznajmił.
Ukraiński minister stwierdził, że Białorusini są „spokojni i cierpliwi”, ale tacy sami byli też Ukraińcy – dopóki nie zaczęto ich zabijać.
– Wtedy też zaczniecie zabijać. Chociaż ten drugi jest silniejszy, to co ci pozostaje? – zapytał.
Jak podkreślił, w relacjach z Rosją są możliwe dwa warianty:
– Z pomocą zagranicznych partnerów być rozsądnym i spokojnym – i przegrać. Albo zacząć walczyć od razu – stwierdził minister Prystajko.
Wierzycie w możliwość takiego konfliktu?
Źródło: belsat.eu
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!