Tysiące piskląt pingwinów cesarskich utonęło, gdy załamał lód. Naukowcy twierdzą, że kolonia żyjąca na skraju Szelfu Lodowego Brunta zapadła się wraz z dorosłymi ptakami, przy czym nie ma żadnych na przywrócenie populacji – donosi BBC.
Katastrofa miała miejsce w 2016 roku na Morzu Weddella u wybrzeży Antarktydy. O zdarzeniu poinformował zespół z Brytyjskiego Badania Antarktycznego (BAS).
Peter Fretwell i Phil Trathan zaobserwowali zniknięcie populacji pingwinów z kolonii Halley Bay na zdjęciach satelitarnych. Liczba pingwinów cesarskich na Szelfie Lodowym Brunta przez kilka dziesięcioleci utrzymywała się na poziomie 14.000 do 25.000 par lęgowych (5-9% populacji globalnej) i nagle zniknęła z dnia na dzień.
/bbc.com/
Przeczytaj również:
Komórki raka mogą się komunikować polem elektrycznym
Sondaż: Polaków zapytano, co sądzą o międzynarodowej misji pokojowej na Ukrainie
Co dalej z embargo na zboże? UE stawia twarde warunki
W trakcie odwiertów odkryto niezidentyfikowany obiekt. „Mówimy tu o kilku tonach hitlerowskiego złot...
Samochody z pomocy militarnej dla Ukrainy trafiały na sprzedaż
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!