Sąd Apelacyjny uznał za winne Annę i Marysię Kołakowski blokowania „parady” aktywistów LGBT, warunkowo umarzając postepowanie. Anna Kołakowska musi zapłacić 2 tys. zł, a jej córka – 1 tys. zł.
„Było dołączone pismo prokuratora, który wcześniej prowadził postępowanie przeciwko policji i napisał, że z naszej strony wobec funkcjonariuszy nie było żadnej agresji. Ale kogo to obchodzi – tylko babcia Kasia jest niewinna. Napiszę do min. Ziobry o kasację wyroku, bo nie może być tak, że patrioci w Polsce są ofiarami wojny rządu z sędziami. Nie może być tak, że gnębieni przez nadzwyczajną kastę nie mamy żadnej pomocy i wsparcia. Myślę, że ta sprawa będzie probierzem uczciwości ministra Ziobry” – napisała na facebooku Anna Kołakowska.
Przeczytaj również:
Sąd Apelacyjny w Sztokholmie oddalił skargę Gazpromu o uchylenie korzystnego dla PGNiG wyroku
Zacznij od Mszy Świętej, a reszta się ułoży!
Joseph Fritzl w przyszłym roku mógł wyjść na wolność
Jest akt oskarżenia przeciwko aktorce Barbarze K.-Sz.
Francja: W wyborach prezydenckich wystartuje kandydatka trockistów