Felietony

To się nazywa zrobić człowiekowi przysługę

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Aktywista rówieńskiej organizacji UNA-UNSA i jeden z byłych liderów „Prawego Sektora” Jarosław Granitnyj od dwóch miesięcy przebywa w areszcie pod zarzutem działalności separatystycznej zmierzającej do oderwania Polesia Wołyńskiego od Ukrainy. Dziś sąd przedłużył wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Przypomnijmy, że 3 maja br. przed siedzibą władz obwodowych w Równem Granitnyj zorganizował demonstrację, której uczestnicy domagali się legalizacji wydobycia bursztynu. Tydzień później w tym samym miejscu odbyła się akcja poparcia dla utworzenia Rówieńskiej Republiki Ludowej, zorganizowana przez kijowskiego aktywistę Jurija Klejniusa.

SBU obydwie akcje połączyła w jedną sprawę i w efekcie Granitnyj został aresztowany. Od początku pojawiły się głosy, że zarzuty wobec Granitnego są grubymi nićmi szyte…

Tymczasem portale powiązane z separatystami z Donbasu zrobiły z Granitnego bohatera i w efekcie gość ma już zupełnie przechlapane:

Teraz musi się on tłumaczyć, że nie jest wielbłądem, co jest tym trudniejsze, że wielbłądy ogłosiły, że jest on ich krewniakiem 🙂

Czytaj też:

Polska planuje aneksję Wołynia?

Dziś rówieński sąd przedłużył wobec niego areszt tymczasowy, uznając, że przebywając na wolności mógłby on mataczyć w śledztwie i wpływać na zeznania świadków.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!