Wiadomości

Szefowa oddziału Związku Polaków na Ukrainie w Szepietówce pobita przez Ukraińców

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Walentyna Pasicznyk, szefowa oddziału Związku Polaków na Ukrainie w Szepietówce, została pobita podczas awantury przy okazji sesji rady miejskiej, zakończonej przed czasem przez mera należącego do neobanderowskiej Swobody. Wraz z innymi polskimi działaczami wyzywano ją też od „nazistów”.

 

Jak donosi portal kresy.pl, podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej Szepietówki, miasta rejonowego (powiatowego) w Obwodzie Chmielnickim (dawny Płoskirów), doszło do awantury pomiędzy przedstawicielami lokalnych władz, a aktywistami, którzy przyszli na spotkanie wyartykułować swoje skargi i postulaty. Kierowano je głównie pod adresem mera miasta, Mychajły Połoduka, członka neobanderowskiej partii „Swoboda”. Wśród aktywistów byli m.in. członkowie partii „Ukrop”, powiązanej z oligarchą Ihorem Kołomojskim, weterani walk w Donbasie oraz rodzice dzieci jednej ze szkół, niezadowoleni z działań mera. Swoje postulaty chcieli zgłosić też działacze Związku Polaków na Ukrainie (ZPU) z Szepietówki, którzy od miesięcy byli ignorowani przez Połoduka. Ten, nie mogąc poradzić sobie z sytuacją, zarządził koniec sesji rady.

 

Część aktywistów, w tym przedstawiciele ZPU, zablokowali wyjście z sali, uznając działania mera za naruszenie przepisów. Starali się uniemożliwić deputowanym opuszczenie sali obrad. Wśród nich była również szefowa lokalnego oddziału Związku, Walentyna Pasicznyk. Doszło do starcia, w wyniku którego kobieta odniosła obrażenia i trafiła do szpitala. Według świadków, została pobita przez swoich adwersarzy. Potwierdza to ukraiński portal ngp-ua.info, który podaje, że “w walce została pobita i hospitalizowana… Walentyna Pasicznyk”.

 

Całe wydarzenie zostało sfilmowane: https://www.youtube.com/watch?v=prcJcKLVQp4

 

Część aktywistów, w tym członkowie Ukropu, rozstawiło namiot przed siedzibą lokalnych władz i zapowiedziało protest, określany przez lokalne media mianem lokalnego mini-Majdanu. Zapowiedzieli, że jeśli mer i deputowani nie zareagują odpowiednio na ich postulaty, to przejdą do „bardziej radykalnych działań”.

 

Portal kresy.pl przypomina, iż kilka lat temu lokalni polscy działacze podawali, że w niespełna 50-tys. Szepietówce mieszka ponad 10 tys. Polaków, choć oficjalne statystyki podawały liczbę pięciokrotnie niższą. Lokalny oddział Związku Polaków na Ukrainie należy do największych na Ukrainie.

 

(red.)

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!