Wśród stron internetowych zablokowanych w Polsce po rozpoczęciu agresji militarnej Rosji na Ukrainę są m.in. wRealu24, Wolnemedia.net i Kenta.ru. Nadal działają natomiast kanały youtube’owe wRealu24 i jego czołowego dziennikarza Marcina Roli – informują Wirtualne Media.

Kilka dni po rozpoczęciu wojny na Ukrainie polskie władze poinformowały, że w naszym kraju zablokowano korzystanie z grupy serwisów internetowych rozpowszechniających rosyjską propagandę Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa i sekretarz stanu ds. cyfryzacji w kancelarii premiera, podkreślił, że wśród zablokowanych stron jest polskojęzyczna wersja rosyjskiego portalu Sputnik.

– Strona może dalej być dostępna w przypadku korzystania z innego DNS niż ten dostarczony przez operatora. Wg naszych danych blokada działa w większości wypadków – stwierdził sekretarz stanu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński. Minister zaznaczył, że zablokowano łącznie kilkadziesiąt adresów, wskazanych przez ekspertów od walki z dezinformacją.

Przedstawiciele rządu i służb specjalnych nie wskazywali, które witryny są w tej grupie. Internauci szybko zwrócili uwagę, że nie działają u nas m.in. Xportal.pl i Myslpolska.info. Według ustaleń bloga Zaufana Trzecia Strona na liście zablokowanych adresów są też rosyjskie Ria.ru i Lenta.ru, a także Dziennik-polityczny.com, Rt.com, Ruptly.com, Wicipolskie.pl, Wolnemedia.net oraz dwie domeny telewizji internetowej wRealu24: wrealu24.pl. Działania podjęto na mocy artykułu 180 ust. 1 Prawa Telekomunikacyjnego:

Nadal natomiast działa kanał youtube’owy wRealu24: został założony na początku 2016 roku, ma ponad 530 tys. subskrybentów, a zamieszczone na nim 1,8 tys. materiałów zanotowało łącznie 75,8 mln odtworzeń. Dostępny jest również kanał youtube’owy Marcina Roli, prowadzącego wiele programów wRealu24. W ciągu 10 lat zyskał 161 tys. subskrybentów, a opublikowane na nim ponad 710 materiałów wygenerowało łącznie 64,3 mln odtworzeń.

/Wirtualne Media, Media Narodowe/

Udostępnij na FB

Tweet

Obserwuj nas

Zapisz

Wspieraj niezależne wydawnictwo:

Rzeczypospolita przyjaciół?