Felietony Sports

Starcie „rozwiniętego” Zachodu z „zacofanym” Wschodem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Starcie „rozwiniętego” Zachodu z „zacofanym” Wschodem

W ostatnich dniach we Wrocławiu odbył się finał Ligi Konferencji między angielskim klubem Chelsea Londyn i hiszpańskim klubem Real Betis. Wielkie święto piłki nożnej zaburzyło zachowanie pseudokibiców obu drużyn, którzy po przyjeździe do „zacofanej” Europy Wschodniej zaoferowali miejscowej ludności pokazy niszczenia mienia i walk ulicznych rodem z postępowej Europy.

Wydawać by się mogło, że problem z chuliganami na terenie postępowej Europy Zachodniej minął dawno temu. Wydarzenia z tego tygodnia ukazują jednak, że pomimo braku ataków wandalizmu na własnym podwórku, angielscy i hiszpańscy wandale poczynają sobie zdecydowanie, kiedy ma to miejsce poza ich terenem zamieszkania, szczególnie kiedy demolować i niszczyć można majątek „zacofanych mieszkańców Europy Wschodniej”.

We wtorek w czasie co najmniej dwóch bójek między angielskimi i hiszpańskimi bandytami we Wrocławiu, jak informowały media, (…) latały nie tylko szklanki, ale także stoliki i krzesła. Według ustaleń został ranny mężczyzna niebędący sympatykiem finalistów Ligi Konferencji[1]. Sytuacja powtórzyła się w środę. Bandyci z Hiszpanii obrzucali polską policję butelkami[2]. Jak podawały lokalne media, (…) Rynek od strony Pizzy Hut jest kompletnie zdemolowany. Wszędzie jest mnóstwo śmieci, na bruku leżą połamane krzesła, parasole, zniszczone kwietniki[3].

Zadziwia fakt, że kreujący się na chuliganów postawni sympatycy obu klubów stwarzają pozory odwagi i siły będąc na wyjazdach w Europie Wschodniej, natomiast u siebie skulają ogony w momencie, kiedy trzeba bronić białych kobiet przed gwałtami i molestowaniem[4]. Pokazuje to jednocześnie pogardę dla mieszkańców Europy Wschodniej reprezentowaną przez rodowitych mieszkańców zachodnich krajów uważających się za lepszych w stosunku do nich, a jednocześnie stłamszonych we własnych krajach kosztem nielegalnych imigrantów.

Warto pochylić się nad tym zagadnieniem również w odniesieniu do relacji międzynarodowych. Czy w realiach ustawicznych gróźb wojennych, opinia publiczna na Zachodzie, która poprzez swoich „heroldów” w szalikach klubowych ukazała pogardę dla niszczonego polskiego mienia na rynku we Wrocławiu w wypadku zagrożenia dla bytu państwa polskiego gotowa będzie walczyć o Polskę w imię „wyższych racji” czy tak jak zwykle sprzeda Polskę w zamian za święty spokój?

Źródła:

[1]https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/kulisy-starcia-kibicow-we-wroclawiu-lataly-krzesla-i-stoliki/2jsq4b2

[2]https://tuwroclaw.com/artykul/znow-zamieszki-na-rynku-n1606601

[3]https://tuwroclaw.com/artykul/znow-zamieszki-na-rynku-n1606601

[4]https://holistic.news/grupy-przestepcze-i-bezradne-panstwo-anglia-ma-problem/

Polecamy również: Poznań wydał gigantyczną sumę na wsparcie marszu sodomitów

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!