Felietony

Sojusznicy się kłócą, ale sojusznicza tarcza plot. musi być twarda

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W kwietniu delegacja Sił Zbrojnych Białorusi odwiedzi rosyjskie przedsiębiorstwa, produkujące najnowocześniejsze rodzaje sprzętu wojskowego – pisze na łamach portalu naviny.by Aleksandr Alesin.

Nie bacząc na liczne w ostatnim tarcia we wzajemnych stosunkach, Mińsk ma nadzieję uzyskać od Moskwy najnowsze typy uzbrojenia.

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Białorusi, zgodnie z planem międzynarodowej współpracy wojskowej na rok 2017 w dniach od 21 do 23 kwietnia delegacja Sił Zbrojnych Białorusi odwiedzi przedsiębiorstwa rosyjskiego kompleksu wojskowego, produkujące najnowocześniejsze rodzaje broni i sprzętu wojskowego.

Znajdzie się wśród nich iżewska fabryka mechaniczna „Kupoł”, koncern „Kałasznikow” i Kazańska Fabryka Helikopterów. W trakcie wizyty białoruskiej delegacji wojskowej w tych przedsiębiorstwach planowane jest omówienie perspektywy dostaw najnowszego sprzętu wojskowego produkcji rosyjskiej dla wojsk białoruskich w ramach i na warunkach umowy obowiązującej między obydwoma państwami o rozwoju współpracy wojskowo-technicznej.

Jak uważają niektórzy eksperci, w sposób szczególny białoruscy wojskowi zainteresowani są wizytą w fabryce „Kupoł”, skąd pochodzą słynne rakietowe zestawy przeciwlotnicze (ZRK) „Tor”. Ten dobry na każdą pogodę taktyczny zestaw przeciwlotniczy został wprowadzony na uzbrojenie radzieckiego wojska jeszcze w roku 1986, jednak od tamtej pory przeszedł szereg poważnych modernizacji.

 

Poczynając od grudnia 2011 roku kołowa wersja tego ZRK „Tor-M2K” sukcesywnie trafia na uzbrojenie 120. przeciwlotniczej brygady rakietowej w Baranowiczach. Dostawa kolejnej baterii miała miejsce w roku 2016, najwidoczniej planowane jest kontynuowanie współpracy, jako że „Tor-M2K” nader korzystnie radzi sobie w Siłach Zbrojnych Białorusi. W tym także i na ćwiczeniach, które miały miejsce w dniach od 13 do 17 lutego na poligonie Poleskim.

 

Celem ćwiczeń, jak wynika z informacji Ministerstwo Obrony, było sprawdzenie gotowości bojowej pododdziałów i załóg, pełniących dyżur bojowy obrony przeciwlotniczej kraju, a także podniesienie poziomu współdziałania bojowego różnorodnych sił i środków. Oprócz tego, przeprowadzono szereg eksperymentów w zakresie sprawdzenia parametrów taktyczno-technicznych ZRK.

W szczególności, bateria „Tor-M2K”, otrzymana w grudniu 2016 roku, z wynikiem pozytywnym wykonała wszystkie bojowe strzelania do celów.

W trakcie strzelania zadanie pod względem taktycznym zostało utrudnione w taki sposób, że za jeden z celów służył pocisk systemu rakietowego „Grad”. Jednak „Tor M2K” z powodzeniem poradził sobie z tym bojowym zadaniem.

Podstawową jednostką taktyczną ZRK „Tor” jest bateria. Jedna rakietowa bateria przeciwlotnicza to cztery pojazdy bojowe, wyposażenie bojowe każdego to 8 przeciwlotniczych rakiet kierowanych (ZUR) 9M330 pionowego startu, dwa pojazdy transportowo-ładujące (ładujące zestawy bojowe w ciągu 18 minut), pracownia obsługi serwisowej, bateryjny punkt dowodzenia „Ranżir” i mobilna trójkoordynacyjna stacja radiolokacyjna „Kasta”.

ZRK jest maksymalnie zautomatyzowany. Jego aparatura i oprogramowanie pozwalają ujawniać, rozpoznawać i szeregować cele wedle stopnia zagrożenia. Zestaw jest w stanie śledzić 48 celów i spowodować równoczesne zniszczenie czterech z nich.

Pole rażenia „Tora” rozciąga się na odległość do 15 km i na wysokość do 10 km od miejsca, w którym znajduje się pojazd bojowy. Dalej i wyżej w stosunku sięgają pociski rakietowych zestawów „Buk”, S-300 i S-400. Bliżej – ZRK „Osa”, a także samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowo – artyleryjskie „Pancir” i „Tunguska”. Jeszcze bliżej osłanianego obiektu rozmieszczane są ZRK „Strieła-10” i przenośne rakietowe zestawy przeciwlotnicze (PZRK). Chociaż „Tor” jest w stanie działać samodzielnie, przede wszystkim jawi się on jako element złożonego systemu obrony przeciwlotniczej.

Ciekawa jest historia pojawienia się wersji „Tor-M2K” (właśnie takie ZRK znajdują się na uzbrojeniu białoruskiego wojska). W 2005 roku projektanci fabryki „Kupoł” zwrócili się do konstruktorów Mińskiej Fabryki Ciągników Kołowych z propozycją opracowania podwozia z napędem na cztery koła, który zastąpiłby gąsienicowy transporter GM-5955, na którym początkowo bazował system „Tor”.

Zwracano uwagę, że taka zmiana doprowadzi nie tylko do zmniejszenia kosztów produkcji samego systemu, ale też nakładów na jego eksploatację, do zwiększenia zasięgu jazdy i okresu służby podwozia, poprawie komfortu i wygody pracy załogi pojazdu. Już 12 czerwca 2007 roku pierwszy egzemplarz specjalnego kołowego podwozia MZKT- 6922 został przekazany iżewskiej fabryce do montażu na nim bojowego modułu ZRK „Tor-M2K”.

Spawany korpus wykonano ze stalowych arkuszy z wbudowanymi wzmacniającymi elementami. To w żaden sposób nie wpłynęło na tradycyjnie wysokie dla produktów MZKT osiągi. Podwozie MZKT- 6922 zdolne posuwać się po wszystkich rodzajach dróg i po wszelkim terenie, maksymalny promień skrętu zestawu to 12,5 m, głębokość pokonywanego brodu – do 1,2 m, maksymalna prędkość – do 80 km/h (wobec 65 km/h dla podwozia gąsienicowego), nośność – 12 t, waga całkowita – 30 t. Ekonomiczny silnik i dwa baki paliwa o pojemności 530 i 200 l zapewniają zasięg jazdy do 1000 km.

 

Wzrost prawdopodobieństwa zmasowanego użycia przez przeciwnika precyzyjnych środków uderzenia powietrznego zmusiło konstruktorów „Tora” do gwałtownego zwiększenia szybkości reakcji systemu. W taki sposób pojawiła się wersja „Tor-M2U”, która jest w stanie jednocześnie razić cele czterema rakietami i prowadzić ogień w biegu przy prędkości do 45 km/h.

/naviny.by/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!